Postanowiliśmy zajrzeć do polskiej ekstraligi kobiet i przedstawiać zawodniczki w niej występujące. Cieszycie się? Wiemy, że tak. W końcu mało kto wie coś więcej o piłkarkach zespołów znad Wisły, a szkoda. Panie nie dość, że urodziwe, to czasem mają więcej ciekawego do powiedzenia niż faceci (!). W premierowym tekście Klaudia Tobiczyk, 16-latka z KKS Czarni Sosnowiec – w ogniu pytań!
Dzień kobiet to idealny czas, aby zająć się kobiecą piłką. Właściwie to każdy jest dobry, bo żeński futbol potrafi wciągnąć, a panie na boiskach potrafią tworzyć widowiska nie mniej obfite w emocje niż w przypadku mężczyzn. Nadal jednak kobieca piłka jest często pomijana w mediach głównego nurtu i… szkoda. Nie u nas jednak, bo jak pewnie dobrze wiecie – choć nie zawsze – czasami zaglądamy na kobiece boiska.
Dzisiaj ruszamy z naszym nowym cyklem, w którym będziemy przedstawiać zawodniczki żeńskiej ekstraligi. Jak to zrobimy? Prosty schemat. Piłkarka, dwadzieścia pytań, proste odpowiedzi. Chcemy w ten sposób przybliżyć wszystkim postaci polskiej piłki kobiet i docenić płeć piękną, bo przecież na treningach wylewają tyle samo potu co ich męscy koledzy po fachu, choć nie są aż tak znane. Uważamy dlatego, że najwyższy czas je poznać!
Na pierwszy ogień Klaudia Tobiczyk z KKS Czarni Sosnowiec. 16-letnia zawodniczka wicelidera tabeli, która przygodę z piłką zaczynała w drużynie Unii Oświęcim. Zapraszamy!
***
Co sprawiło, że zaczęłaś uprawiać piłkę nożną?
Pierwsze zawody, którymi były eliminacje do turnieju „Z podwórka na stadion o Puchar Tymbarku”. To właśnie wtedy spodobała mi się gra w piłkę. Tata zapisał mnie na pierwszy trening i tak już zostało, że chodzę na nie do dziś!
Najlepszy piłkarz?
Kevin De Bruyne.
Najlepsza piłkarka?
Hmm… myślę, że nie mam jednej ulubionej.
Trener/trenerka, którego/którą podziwiasz?
Juergen Klopp, chociaż Liverpool nie jest jedną z moich ulubionych drużyn.
Najlepsza piłkarka, z jaką grałaś?
Patricia Hmirova.
Najlepsza rywalka, z którą się konfrontowałaś?
Nie miałam jeszcze okazji się z taką skonfrontować.
Najlepsza kobieca drużyna na świecie?
Myślę, że Olympique Lyon.
Kibicuję…?
Manchesterowi City.
Serial czy książka?
Serial, a jeśli książka, to motywacyjna.
Woda czy piwo?
Mam dopiero 16 lat, więc zdecydowanie woda (śmiech).
Najlepiej ubrana w drużynie?
Wszystkie mają fajny styl!
Do UFC z drużyny?
Martyna Wiankowska (śmiech).
Do „MasterChefa” z drużyny?
Martyna Małysa (śmiech).
Największa jajcara w szatni?
Anna Szymańska.
Osobisty cel sportowy na najbliższy czas?
Dalej ciężko pracować i dostawać jak najwięcej minut w ekstralidze.
Kobiecym mistrzem Polski zostanie?
Miejmy nadzieję, że KKS Czarni Sosnowiec!
Plany po piłce lub oprócz piłki?
Jak na razie ani myślę, by zaprzestać grania, ale nie ukrywam, że w przyszłości chciałabym iść w kierunku dietetyki i trenera personalnego.
Do you speak English? Parlez-vous francais?
Yes, I speak English, but in the future I also want French.
Najgłupszy stereotyp o kobietach, jaki słyszałaś?
Że nie potrafią grać w piłkę!
Adidas czy Nike?
Nike.
Foto: Jerzy Wydymański/KKS Czarni Sosnowiec