Najbardziej interesująco zapowiada się mecz pomiędzy broniącą tytułu Wisłą Kraków, a Arką Gdynia. Kibice nie powinni narzekać na brak emocji, także na stadionach Legii i Lechii.
Na czele tabeli znajdują się właśnie Wisła z Arką obok dwóch drużyn z Warszawy – Legii i Polonii. Wszystkie te zespoły zgromadziły do tej pory 13 punktów, wygrywając czterokrotnie, raz remisując i doznając jednej porażki. Krakowianie zagrają teraz na własnym stadionie z Arką po wcześniejszej wizycie w Londynie. Tam przegrali minimalnie 1:2 po potyczce z zawsze mocnym Tottenhamem. Zawodnicy z Gdyni będą się więc starali sprawić niespodziankę i utrzeć nosa piłkarzom Wisły. Pod wodzą młodego trenera Czesława Michniewicza beniaminka na pewno na to stać. Mecz na Reymonta rozpocznie się w sobotę o 18:15.
Warszawskie drużyny w natarciu.
Legia w sobotę na Łazienkowskiej podejmować będzie teoretycznie najsłabszą drużynę w stawce, Piasta Gliwice. Zawodnicy beniaminka po całkiem udanym początku sezonu ( wygrana z Cracovią i remis ze Śląskiem ) zaczynają bywać już wyłącznie w dolnych rejonach tabeli. Legioniści zatem nie powinni mieć kłopotów z wygraną. Forma strzelecka najlepszego chyba obecnie gracza Legii, Takesure Chinyamy, wzrasta, a sam zawodnik marzy o koronie króla strzelców.
Druga drużyna z Warszawy, Polonia, walczyć będzie z Lechią Gdańsk. Gdańszczanie przed własną, fanatyczną publicznością na pewno pokażą lwi pazur i będą walczyć do upadłego. Trener drużyny ze stolicy ma jednak asa w rękawie – piłkarza, który wyrasta na gwiazdę całej lig,i Filipa Ivanovskiego. Macedończyk do tej pory strzelił 4 bramki i prezentował się bardzo dobrze we wszystkich spotkaniach, które rozegrał. W ostatniej kolejce popisał się nawet hat-trickiem. Początek spotkania zaplanowano na piątek na godz. 20. Ciekawostką spotkania na pewno jest fakt, że na obu ławkach trenerskich zasiądzie dwóch Jacków Zielińskich.
Poznań walczy o czołówkę.
Piąte miejsce w tabeli Ekstraklasy zajmuje Lech Poznań. Kolejorz, który w tym sezonie chce walczyć o mistrzostwo kraju, będzie toczył bój z ŁKS. Trener Franciszek Smuda wyraźnie podekscytowany sytuacją, że pod swoją opieką ma aż 5 kadrowiczów, nie powinien bać się o wynik. Piłkarze Lecha są w dobre formie, a swoją wyśmienitą dyspozycję prezentuje Robert Lewandowski. Młody Lechita przewodzi w tabeli najlepszych strzelców, więc o zwycięstwo tym bardziej powinno być łatwo. Za drużyną z Poznania przemawia także fakt, że wygrywała w Łodzi w ostatnich dwóch sezonach. Natomiast ŁKS zajmuje aktualnie 9 pozycję w tabeli, a swoją grą zawodnicy dotychczas kibiców nie rozpieszczali. Inna sprawa, że będą mieli ku temu okazję, bo mecz odbędzie się właśnie w Łodzi.
Prawie jak derby.
Mecz Polonii Bytom z Górnikiem Zabrze można by śmiało nazwać derbami. Jednak spotkanie rozgrywane bez kibiców jednej z drużyn na to miano nie zasługuje. Niedopatrzenie organizatorów sprawi, że meczu tego nie obejrzą fani Górnika. A co to za derby bez kibiców?
Obie drużyny zgromadziły dotychczas zaledwie 4 pkt. Jednak Zabrzanie już pod wodzą Henryka Kasperczaka zaczęli grać lepiej. Wprawdzie przegrali i to, trzeba przyznać, dosyć pechowo, mecz ze Śląskiem Wrocław 1:2. Jednak mecz w Pucharze Polski przeciwko GKS Katowice zakończył się wygraną Górnika. Ponadto zawodnicy z Zabrza na pewno wybiegną w piątek na spotkanie podwójnie zmotywowani. Muszą udowodnić swoją przydatność dla zespołu, ponieważ sponsor myśli poważnie o zatrudnieniu nowych piłkarzy z pola. U Bytomian sprawy klubowe nie wyglądają tak dobrze. Piłkarzom wyraźnie brakuje umiejętności na najwyższą klasę rozrywkową, a kasy na wzmocnienia jak na razie brak. W tej sytuacji faworytem pozostaje Górnik.
Pozostałe spotkania.
Odra Wodzisław spotka się z GKS Bełchatów. Wodzisławianie nie stracili jeszcze w tym sezonie ani punku grając u siebie, przy tym mając znakomity bilans bramkowy 9:1. Na pewno nie odpuszczą sobie meczu z Bełchatowem i będą chcieli podtrzymać tę dobrą passę. GKS zajmujący obecnie 11 miejsce w tabeli i nie rozpoczął rozgrywek z impetem. Nikogo taka sytuacja w Bełchatowie nie zadowala, zwłaszcza, że klub ma drugi co do wielkości budżet w lidze ( badania firmy Deloitte ).
Ruch Chorzów zajmujący 8 miejsce w tabeli podejmować będzie jeszcze słabszą Jagiellonię Białystok. Gdyby zliczyć punkty do tabeli tylko z meczów u siebie, Chorzowianie byliby liderami. Na własnym terenie wygrali jak na razie wszystkie mecze. Jagiellonia jednak tanio skóry nie zamierza sprzedać. Z ławki trenerskiej Jagę prowadzić będzie Michał Probierz, były piłkarz Ruchu.
W ostatnim niedzielnym meczu zamykającym jednocześnie 7 kolejkę spotkań Śląsk Wrocław zmierzy się z Cracovią. Krakowianie wygrali ostatni mecz ligowy 15 sierpnia. Obecnie zamykają ligową tabelę i ich przyszłość nie rysuje się w różowych barwach. Śląsk jest szósty i będzie chciał się umocnić na znakomitej dla siebie pozycji. Wrocławianie są faworytem spotkania, zwłaszcza że przegrali dotychczas tylko jedno spotkanie i to z prowadzącą Polonią.
W 7 kolejce spotkań Ekstraklasy, jak widać, emocji na pewno nie zabraknie. Kibiców zapraszamy na stadiony i przed telewizory. Piłkarzom z pola życzymy strzelenia wielu bramek, a bramkarzom tyleż samo udanych interwencji.