Ekstraklasa: Bytomianie sprawili niespodziankę


26 września 2008 Ekstraklasa: Bytomianie sprawili niespodziankę

Po niezbyt efektownej grze nastawionej na kontrataki, lecz całkiem zasłużenie, Polonia Bytom wygrała 2:0 z Górnikiem Zabrze. Bramki strzelili Jakub Zabłocki i Grzegorz Podstawek.


Udostępnij na Udostępnij na

Niedopatrzenie organizatorów sprawiło, że spotkania pomiędzy Polonią BytomGórnikiem Zabrze nie obejrzeli fani tego drugiego zespołu. W meczu, który przed chwilą się zakończył, piłkarze zabrzan postanowili więc solidaryzować się z fanami swego zespołu. Na murawę stadionu wybiegli w koszulkach z napisami „Polska piłka dla kibiców”. Po tym zamieszaniu, trwającym „dobre” 10 minut, zawodnicy rozpoczęli grę.

Pierwsza połowa

Kibiców Polonii czeka nerwowa wiosna.
Kibiców Polonii czeka nerwowa wiosna. (fot. lechpoznan.com)

Od pierwszych minut Polonia była nastawiona na kontrataki. Za to piłkarze Górnika atakowali zbyt niemrawo, co też skrzętnie wykorzystał Jakub Zabłocki po podaniu Michała Grzyba. Przy okazji napastnik bytomian ograł bramkarza gości, Michała Vaclavika. Po 14 minutach niespodziewanie gospodarze wygrywali 1:0.

Kolejne minuty to głównie brutalne ataki zabrzan na nogi m.in. strzelca bramki, czego efektem były dwa żółte kartoniki, kolejno dla Marcina Malinowskiego i Marka Bajića. Zabrzanie atakowali, lecz z ich strzałów nic nie wynikało. Najbliższy wyrównania w pierwszej połowie był Tomasz Hajto. Popisał się on atomowym strzałem w kierunku bramki strzeżonej przez Peskovica. Obrona bramkarza jednak okazała się jeszcze lepsza. Do przerwy na swój żółty kartonik zasłużył także nie kto inny, jak… Zabłocki, który próbował zrewanżować się za poprzednie przewinienia.

Zmiana stron i druga połowa

Po przerwie Henryk Kasperczak przeprowadził jedną roszadę. Zmienił bezproduktywnego Wodeckiego, a wprowadził Leo Markowsky’ego. Brazylijczyka, który jest wychowankiem Palmeiras. Czy on zmieni naszą grę? – zastanawiali się przed telewizorami kibice z Zabrza. Natomiast trzytysięczna garstka kibiców z Bytomia miała nadzieję na utrzymanie dobrego rezultatu. Piłkarze Górnika atakowali, atakowali, ale z ich napadów nic nie wynikało. Obaj trenerzy przeprowadzali kolejne zmiany. Aż gol wreszcie padł… dla bytomian. W 87. minucie podwyższył wynik meczu Grzegorz Podstawek. Kibice na stadionie oszaleli. Kasperczak do końca meczu siedział załamany na ławce trenerskiej.

Wygrana lepszych

Mecz zakończył się rezultatem 2:0 dla Polonii Bytom. Wynik trzeba uznać za niespodziankę, lecz jest sprawiedliwy. Sędzia Paweł Gil miał bardzo dużo pracy w tym spotkaniu, łącznie pokazał 6 żółtych kartoników. Brawa za walkę należą się  bytomianom, którzy wygrali z katastrofalnie niedysponowanym w tym sezonie Górnikiem.

Relacja z meczu Lechia Gdańsk – Polonia Warszawa ok. godziny 22.00 – zapraszamy!

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze