Niemal wszystkie ligi państw grających na Euro mają swoich reprezentantów. Z jakich egzotycznych krajów piłkarze dotarli na Euro 2024? Kto dziś gra poza Europą, a niegdyś miał szansę zagrać w klubowych mistrzostwach świata?
W reprezentacji każdego z 24 państw występujących na Euro znalazło się od 24 do 26 zawodników mających różną przynależność klubową. Najliczniej reprezentowane są oczywiście topowe ligi TOP 5. Z angielskiej Premier League pojechało 96 zawodników, z włoskiej Serie A 91, w niemieckiej Bundeslidze na co dzień występuje 71 piłkarzy
Jedynym uczestnikiem mistrzostw, który nie ma reprezentantów ze swojej ligi na turnieju, jest Albania. Selekcjoner Sylvinho wspominał, że w 45. lidze w rankingu UEFA nie da się znaleźć zawodników na poziomie reprezentacyjnym. Mimo tego nie brakuje graczy z egzotycznych lig na europejskim czempionacie. Trzy kontynenty, 35 państw, 40 lig to łączny bilans powołań.
Oczywiście dziś gra w MLS czy arabskiej Saudi Pro League to w zasadzie norma, choć np. nazwisko Szkota Jacka Hendry’ego z Al-Ettifaq trąci egzotyką. Nawet w Europie mamy bardziej zaskakujące kierunki. Złośliwie można by dodać do zestawienia ligę polską, aczkolwiek skoro nasza reprezentacja pojechała na turniej, to powołań dla Racovitana, Kakabadze, Kvekveskiriego, Blazicia i Janży nie wyróżniamy niżej.
Liga cypryjska (6 powołanych)
Na „Wyspie Afrodyty” w piłkę gra się całkiem nieźle, o czym regularnie dowiadują się polskie kluby w europejskich pucharach. Często jednak liga ta kojarzy się z emeryturą w przyjemnych warunkach klimatycznych za świetne pieniądze. Można tam również znaleźć reprezentantów z niezłej europejskiej półki. Słoweniec Vid Belec, Gruzini Lasza Dwali i Giorgi Kwilitaia reprezentują Apoel Nikozja. Chorwat Ivica Ivusić oraz Rumun Adrian Rus grają dla Pafos FC, a Węgier Adam Lang dla Omonii Nikozja.
Bułgarska Parva Liga (2 powołanych)
W tym wypadku, tak jak w kontekście całej bułgarskiej piłki klubowej, koniem pociągowym jest Łudogorec Razgrad, który wysłał na Euro dwóch reprezentantów. Jednym z nich jest nasz Jakub Piotrowski, drugim szwajcarski napastnik Kwadwo Duah, który wystąpił w pierwszym składzie w meczu z Węgrami i zdobył bramkę otwierającą wynik spotkania.
K League (2 powołanych)
Aż z Korei Południowej na Euro przyjechało dwóch zawodników. Jednym z nich jest Węgier Martin Adam, który niecodzienną sylwetką zrobił furorę, gdy pojawił się na boisku w meczu ze Szwajcarią. Adam od dwóch lat występuje w drużynie Ulsan HD. Z kolei barwy Gwangju FC reprezentuje albański napastnik Jasir Asani.
UAE Pro League (2 powołanych)
Bliski Wschód pojawia się w świadomości kibiców od ładnych paru lat jako bezpieczna przystań zapewniająca dostatnie życie przy komforcie finansowym i niewielkich oczekiwaniach. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich w zespole Baniyas występuje albański napastnik Taulant Seferi, który jest tam wypożyczony (!) z ukraińskiej Worskli Połtawa.
Drugim powołanym zawodnikiem jest mający argentyńskie korzenie Vernon de Marco, który w latach 2017-2019 występował w ekstraklasie w barwach Lecha Poznań. Dziś reprezentuje emiracki Hatta Club oraz Słowację (od 2021 roku).
Eliteserien (1 powołany)
W norweskiej ekstraklasie występują głównie zawodnicy z Norwegii oraz innych państw północnej Europy, których poza Danią na Euro nie ma. 24-letni Słoweniec Nino Zugelj od dwóch lat przywdziewa barwy Bodo/Glimt. W pierwszym meczu mistrzostw nie zagrał.
Qatar Stars League (1 powołany)
Wracamy na Bliski Wschód, gdzie w pogoni za pieniędzmi dotarł Denis Alibec, rumuński napastnik. Niegdyś wielka nadzieja rumuńskiej piłki, szkolona w Interze Mediolan (2 mecze w sezonie 2009/2010, gdy zdobywali Ligę Mistrzów, wyjazd na klubowe mistrzostwa świata), później wrócił do kraju, choć często zmieniał barwy klubowe. Od roku reprezentuje beniaminka katarskiej ligi, Muaither SC.
Liga azerska (1 powołany)
Podobnie jak w przypadku ligi bułgarskiej łatwo się domyślić, który zespół wysłał reprezentanta na tegoroczne Euro. Gruziński bramkarz Luka Gugeszaszwili występuje w drużynie Karabachu jako rezerwowy (w tym sezonie łącznie 13 meczów). W latach 2017-2022 Gruzin był zawodnikiem Jagielloni Białystok, w której nigdy nie zadebiutował, gdyż był regularnie wysyłany na kolejne wypożyczenia, do Podlasia Biała Podlaska, gruzińskiej drużyny Dila Gori i wspomnianego Karabachu, który następnie wykupił go za 200 tys. euro.
Iran Pro League (1 powołany)
Co oczywiste, z Iranu nie przyjechał żaden reprezentant Francji, Anglii ani Włoch. Wśród maluczkich należy poszukiwać tak egzotycznych powołań. Barw Persepolis FC – mistrza Iranu, broni… Gruzin Giorgi Gwelesiani. Jest to jeden z zaledwie 21 zawodników spoza azjatyckiej federacji grających w irańskiej lidze. Gwelesiani od siedmiu lat reprezentuje barwy kolejnych klubów z Iranu. Na mistrzostwach Europy raczej nie odegra wielkiej roli, gdyż dopiero w tym roku zadebiutował w narodowych barwach, mimo iż ma już 33 lata.