Mistrz Bośni, dzisiejszy rywal Lecha Poznań w eliminacjach Ligi Mistrzów, to bez wątpienia nie jest ekipa, która rzuci nas na kolana swoimi umiejętnościami technicznymi lub nigdzie niespotykaną finezją wykańczania akcji. Będzie to raczej zespół, w którym każdy wykonuje ściśle określone zadania zespołowe, walczy o każdą piłkę i każdy fragment boiska, czeka na błędy swojego rywala.
Podopieczni Dzenana Uscuplicia wyjdą na spotkanie z Lechem w najpopularniejszej obecnie formacji 1-4-2-3-1. Lech musi przygotować się na trudną przeprawę, nie zmienia to faktu, że potencjał kadrowy Sarajewa jest wyraźnie mniejszy niż mistrza naszego kraju.
Bramki będzie najpewniej strzegł 20-letni Emil Plakalo. Etatowy reprezentant bośniackich młodzieżówek jest jednym z zawodników, na których FK Sarajewo chciałoby zarobić niemałe pieniądze. Jego rywalem do miejsca w składzie jest osiem lat starszy Senedin Ostraković, który jest o wiele bardziej doświadczonym zawodnikiem, nigdy jednak nie wybił się poza poziom przeciętnego bramkarza w swojej lidze.
Formację defensywną stworzyć powinni: Mario Barić, Milan Stepanov, Ivan Tatomirović i doskonale znany w Polsce, Bojan Puzigaca. Barić to doświadczony chorwacki prawy obrońca, przed kilkoma laty podstawowy zawodnik belgijskiego Gentu. To znacznie lepiej broniący niż atakujący zawodnik, nienotujący bardzo częstych wypadów na połowę przeciwnika. Jego zmiennikiem będzie 33-letni obieżyświat, Dzemal Berberović. Bośniak ma za sobą występy w 2. Bundeslidze, lidze tureckiej, bułgarskiej, rosyjskiej i oczywiście rodzimej. Jest 34-krotnym reprezentantem swojego kraju.

Milan Stepanov to z kolei były reprezentant Serbii. Ma za sobą kilka lat gry w lidze tureckiej, do tego zaliczył sezon w FC Porto, a także w hiszpańskiej Maladze. Nie jest to więc w żadnym wypadku anonimowy gracz. Jego rodak, Tatomirović, jest z kolei mocno przywiązany do Sarajewa, od trzech lat kieruje obroną FK, a w ubiegłym sezonie został wybrany na kapitana drużyny. Zmiennikiem tej dwójki będzie Tomislav Barbarić, który zapowiadał się na znakomitego zawodnika, świetnie radził sobie w Dinamie Zagrzeb, ma jednak za sobą fatalny sezon w austriackim Sturmie Graz. Przyjechał więc do Bośni, aby odbudować karierę.

Na lewej stronie obrony niepodzielnie rządzi Puzigaca, co jest o tyle zaskakujące, że w barwach Cracovii prezentował się nad wyraz przeciętnie. Poprzedni sezon był dla 30-letniego Bośniaka najlepszym w karierze, generalnie w barwach FK rozegrał już 49 spotkań, strzelając 15 bramek i notując pięć asyst. Wynik godny szacunku! W przypadku jakiegoś urazu/kartki gotowy do wejścia na boisko jest Rados Protić. 28-letni Serb to solidny zmiennik, jednak zdecydowanie ustępujący klasą Puzigacy.
Druga linia to, podobnie jak w Lechu, główna siła klubu ze stolicy Bośni i Hercegowiny. Z tyłu operuje świetny Gojko Cimrot, 22-letni pomocnik defensywny, który zrobi karierę, wykraczającą poza ramy swojego kraju. Już grywa w reprezentacji, znalazł się też na celownikach klubów z Bundesligi. Świetny w destrukcji, potrafi jednak zaskoczyć rywali bardzo dokładnym prostopadłym podaniem. Obok niego zagra nie mniejszy talent, Samir Radovac. 19-letni kapitan bośniackiej młodzieżówki jest bardzo mobilny, bez problemu potrafi wyważyć obowiązki defensywne i ofensywne, jest dyktatorem tempa gry zespołu. Ofensywne zadania należeć będą do skutecznego Czarnogórca, Milosza Stojceva. W barwach Sarajewa Stojcev zdobył siedem bramek, dorzucając do tego dziewięć asyst w dwóch sezonach gry.
Zmiennikami środkowych pomocników będą Mehmed Alispahić i Harmony Ikande. Ten pierwszy to były reprezentant Bośni, który był niegdyś podstawowym zawodnikiem Dinama Zagrzeb, zgubił jednak gdzieś swoją formę, stąd nie potrafi wygrać rywalizacji w środku pola. Drugim zawodnikiem jest Nigeryjczyk, jednokrotny reprezentant kraju, który w ostatnim czasie grał w Hapoelu Tel Aviv, gdzie podobnie był raczej zmiennikiem.
Skrzydła i atak można bez obaw podciągnąć pod jedną formację, skrzydłowi Sarajewa bez problemu mogą bowiem zagrać również jako wysunięci napastnicy. Z prawej strony wystąpi najpewniej Haris Duljević. 21-letni reprezentant bośniackiej młodzieżówki jest niezły technicznie, potrafi mocno i precyzyjnie strzelić z dystansu. Jego problemem jest jednak dość niska skuteczność – trzy gole i asysta w całym poprzednim sezonie na kolana nie powalają. Z lewej strony zagra Macedończyk Krste Velkoski. Nominalny napastnik to z kolei bardzo skuteczny gracz, na którego musi uważać obrona Lecha. Jedenaście bramek i pięć asyst to ligowy bilans Velkoskiego z poprzedniego sezonu.
W ataku niepodzielnie rządzi najbardziej znany gracz ekipy – Chorwat Leon Benko. Były gracz Norymbergi i Standardu Liege bez problemu poradziłby sobie na szpicy Lecha Poznań, trzeba więc będzie na niego zwrócić szczególną uwagę. Zmiennikami formacji ofensywnej będą bardzo solidny Sevko Okić, który nawet wchodząc z ławki, może stanowić duże zagrożenie, a także młody Amer Bekić. Zawodnik ten jeszcze nie do końca zaaklimatyzował się w Sarajewie, wcześniej bowiem grał w znacznie słabszych ekipach swojej ligi (Sloboda Tuzla i Zrinjski Mostar).
https://youtu.be/OS16C4M794I
Lech Poznań będzie faworytem dwumeczu z Bośniakami, w tym wypadku nie ma najmniejszych wątpliwości. Nie można jednak myśleć, że dwumecz jest już wygrany. To jednak nie Kruoja ani nawet nie Celje. FK Sarajewo to bez wątpienia najsilniejszy z dotychczasowych rywali polskich drużyn w europejskich pucharach w sezonie 2015/2016.
[interaction id=”55a4e96d58c2369b0eb1f79f”]