W dzisiejszym spotkaniu z Górnikiem Zabrze w barwach poznańskiego Lecha może zadebiutować jego nowy nabytek –Marciano Bruma. Obrońca przed tygodniem podpisał roczny kontrakt z klubem z Bułgarskiej.
Kiedy poważnej kontuzji doznał Manuel Arboleda, działacze poznańskiej drużyny zaczęli szukać jego tymczasowego następcy. Wybór był dość zaskakujący – Marciano Bruma w poprzednim sezonie spadł przecież z Arką Gdynia do pierwszej ligi. Jednak Jose Maria Bakero przyznaje, że wiosną 27-latek wpadł mu w oko.
Latem Bruma opuścił Gdynię i przez dwa miesiące ćwiczył indywidualnie. Z drużyną „Kolejorza” trenuje dopiero od tego tygodnia. – Mimo że przez dwa miesiące trenował indywidualnie, to jednak fizycznie prezentuje się dobrze. Ma jeszcze braki jeśli chodzi o czucie piłki, ale myślę, że w przerwie na kadrę nadrobi te zaległości. O tym, czy i w jakim wymiarze czasowym pojawi się na placu gry w Zabrzu, zadecyduje wiele czynników, choćby sytuacja boiskowa – mówi Mariusz Rumak, drugi trener Lecha.
– Z nowym zespołem odbyłem już dwa treningi i czuję się po nich bardzo dobrze. Na pewno jestem gotów na to, aby już w piątek pomóc drużynie. Wybór jednak oczywiście należy do trenera – przyznaje Bruma.