W 29. kolejce rosyjskiej Premier Ligi Spartak Moskwa przegrał u siebie w derbach stolicy z CSKA 2:3. Goście zwyciężyli dzięki golowi Tomasa Necida w końcówce meczu zdobytemu przy wydatnej pomocy golkiper „Czerwono-białych”, Sosłana Dżanajewa. Bramkarz „Miaso” przeprosił kibiców, piłkarzy i działaczy za swój błąd.
„Chciałbym najmocniej przeprosić wszystkich związanych ze Spartakiem: kibiców, partnerów z drużyny, sztab trenerski i kierownictwo klubu. Dotychczas nigdy nie zdarzyło mi się popełnić dwóch tak poważnych błędów po sobie. Jest mi z tym bardzo ciężko. Zdaję sobie sprawę, że bardzo naraziłem drużynie. Bardzo ciężko to przeżywam, ale muszę z tym sobie poradzić. Uwolnić się od stanu szoku, w jakim się znalazłem, pomagają mi wszyscy, którzy mnie otaczają. Chciałbym ogromnie podziękować partnerom z drużyny, sztabowi trenerskiemu i kierownictwu klubu za wszystkie słowa wsparcia po meczu z CSKA” czytamy w oświadczeniu piłkarza na oficjalnej stronie klubu.
Porażka z lokalnym rywalem w 29. kolejce będąca konsekwencją błędu popełnionego przez Dżanajewa, który wrzucił sobie piłkę za kołnierz, pozbawiła Spartaka jakichkolwiek szans na mistrzostwo. Te zapewnił sobie dotychczasowy czempion, Rubin Kazań.