Duńska federacja piłkarska zajęła oficjalne stanowisko wobec żądań wysuwanych w jej kierunku przez włodarzy Feyenoordu Rotterdam. Działacze „Portowców” domagają się odszkodowania za kontuzję Jona Dahla Tomassona w czasie mistrzostw świata.
Duńska federacja odrzuciła roszczenia Feyenoordu, opiewające na kwotę miliona euro, jako bezpodstawne. Klub z Rotterdamu jest zdesperowany i szuka zadośćuczynienia, bo obecny sezon, rozgrywany w cieniu epidemii urazów, to dla Feyenoordu totalna katastrofa.
Tomasson nabawił się urazu w meczu trzeciej kolejki fazy grupowej mistrzostw świata przeciwko Japonii. Ucierpiał w czasie dobijania rzutu karnego. Duńczyk zdobył wówczas kontaktowego gola, ale został ciężko kontuzjowany. Mimo to zagrał do ostatniej minuty.