Drugi dzień procesu Terry’ego


10 lipca 2012 Drugi dzień procesu Terry’ego

Proces Johna Terry'ego, oskarżonego o obrażenie na tle rasowym Antona Ferdinanda, trwa nadal. Dzisiaj kapitan Chelsea zaprzeczył, że stracił nad sobą panowanie i zwyzywał swojego przeciwnika w odpowiedzi na jego zaczepkę.


Udostępnij na Udostępnij na

Oskarżyciel Duncan Penny powiedział dzisiaj, że Terry wybuchł po tym, jak Ferdinand zaczął z niego szydzić z powodu domniemanego romansu zawodnika Chelsea z byłą dziewczyną Wayne’a Bridge’a.

Penny powiedział: – Nie jest pan rasistą, prawda? Ale użył pan rasistowskiego języka, ponieważ stracił pan panowanie nad sobą i to było zachowanie instynktowne. Miał pan dość ludzi, którzy pana znieważają z powodu sprawy z pana żoną.

Terry odparł: – To trwało ponad dwa lata i słyszałem to milion razy. Gdybym miał wybuchnąć, stałoby się to dużo wcześniej.

Branislav Ivanović (z lewej), Anton Ferdinand (w środku) i John Terry (z prawej)
Branislav Ivanović (z lewej), Anton Ferdinand (w środku) i John Terry (z prawej) (fot. Skysports.com)

Reprezentant Anglii uważa, że tylko sarkastycznie powtarzał słowa, które Ferdinand omyłkowo myślał, że usłyszał. Oskarżony zaprzecza temu, że popełnił przestępstwo na tle rasowym. Penny zapytał Terry’ego, dlaczego ten powtórzył tę rasistowską obelgę.

Piłkarz odpowiedział: – W tamtym momencie byłem zszokowany i zdenerwowany. Nigdy nie zostałem o to oskarżony na boisku i nigdy się to nie powtórzyło.

Wcześniej 31-latek stwierdził, że jego rzekomy romans z Vanessą Perroncel był mu wypominany „mniej więcej podczas każdego meczu”, ale on „po prostu to wyśmiewał”.

Anglik dodał również, że po spotkaniu dwa razy zapytał Ferdinanda, czy ten oskarżył go o użycie rasistowskiej obelgi.

– Jego odpowiedź brzmiała: „Nie, nie, nie. Obaj powiedzieliśmy coś, czego nie powinniśmy byli powiedzieć, to koniec”. Spytałem go dwa razy, a on powiedział nie, więc myślałem, że na tym kończymy sprawę.

Terry nie rozważał też w ogóle przeproszenia Ferdinanda.

– Dlaczego miałbym przeprosić Antona, kiedy to on jest tym, który mnie oskarża. To, co powiedziałem, było odpowiedzią na to, co powiedział mi Anton.

Komentarze
~Biker (gość) - 12 lat temu

Powiem krotko-gosc niech sie ogarnie i troche
zastanowi nad swoim zyciem pozaboiskowym. Nie mam
ochoty czytac o skandalach ludzi zwiazanych z
Chelsea. Okreslenie , Niebieskie serce , i bycie
kapitanem zobowiazuje i trzeba trzymac fason na
boisku i poza nim. Od Didiera Drogby John moglby brac
przyklad.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze