Ostatnie miesiące to nie był najlepszy czas dla byłego kapitana reprezentacji Polski. Jakub Błaszczykowski nie mógł czuć się pewnie w kadrze, a w Wolfsburgu, jeśli grał, to sporadycznie, a w dodatku... na prawej obronie. Wygląda jednak na to, że Kuba trudny okres ma już za sobą.
Wielu ekspertów w ostatnich miesiącach powoli wysyłało 31-letniego Błaszczykowskiego na piłkarską emeryturę. Nie od dziś wiadomo, że 95-krotny reprezentant Polski to prawdziwy walczak. Negatywne opinie nie przeszkodziły Kubie w powrocie do dobrej dyspozycji.
Orzełek na piersi
Dużą rolę w powrocie do formy z pewnością odegrała reprezentacja. Jakub Błaszczykowski w polskiej kadrze zawsze czuł się jak ryba w wodzie. Nawet gdy miał gorsze momenty w klubie, w barwach narodowych dawał z siebie wszystko. W ostatnich miesiącach nie grał regularnie w Bundeslidze, ale przez cały czas miał zaufanie trenera Adama Nawałki i sztabu szkoleniowego. To, w połączeniu z solidną pracą na treningach, wystarczyło, by były gracz Wisły Kraków po raz kolejny uwierzył w swoje możliwości.
Dziewiętnasta bramka w reprezentacji
Już przed meczem z Armenią było wiele znaków zapytania. Niektórzy zastanawiali się, czy i kto zastąpi Kubę w podstawowej jedenastce naszej kadry. Szkoleniowiec postawił jednak na Błaszczykowskiego, a ten odwdzięczył się piękną bramką w drugiej połowie meczu z Ormianami.
KUUUUUUUUUBA! ❤🇦🇲🇵🇱
Po rajdzie naszego skrzydłowego maaaaamy trzybramkowe prowadzenie! ✊#ARMPOL 1:4 pic.twitter.com/HTbVQQTWAW— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) October 5, 2017
Gol na 4:1 strzelony przez Kubę to jego 19. trafienie w narodowych barwach. Ta bramka z pewnością pozwoliła mu grać swobodniej, czego efekty mogliśmy zaobserwować w późniejszym meczu przeciwko Czarnogórze. To właśnie po jego akcji mogliśmy się cieszyć dwubramkowym prowadzeniem w nerwowej końcówce ostatniego meczu eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. Kuba ograł rywali na prawym skrzydle, wbiegł w pole karne i dogrywał do Roberta Lewandowskiego. Ten nieczysto trafił w piłkę, ale futbolówkę próbował wybić jeden z obrońców Czarnogóry i uczynił to tak niefortunnie, że ta znalazła się w bramce.
Waleczny jak Wilk!
W niedzielne popołudnie kibice polskiej kadry i niemieckiej piłki mogli po raz kolejny cieszyć się z dobrych wieści dotyczących Błaszczykowskiego. Polak zagrał w pierwszym składzie VfL Wolfsburg w meczu przeciwko Bayerowi 04 Leverkusen. Kuba brał udział w akcji bramkowej swojego zespołu, a przy drugim trafieniu wystąpił w roli głównej. Jego piękny gol przyczynił się do zdobycia punktu.
KUBA BŁASZCZYKOWSKI JAK PROFESOR 🔥
Polak sprytnie minął rywala i strzelił gola na 2:2 w meczu Bayer 04 Leverkusen v VfL Wolfsburg. BRAWO 👏 pic.twitter.com/jGMTHKI1N7
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 15, 2017
Polski pomocnik został dobrze oceniony za swój niedzielny występ.
Kuba Błaszczykowski i Paul Verhaegh z notami 2,5 od "Ligainsider" za mecz z Leverkusen. Najlepsi w Wolfsburgu.
— Lukas (@loocasso) October 15, 2017
Udany weekend kadrowiczów
Cały piłkarski weekend stał pod znakiem bardzo dobrej skuteczności polskich zawodników występujących w czołowych europejskich ligach. Filar naszej kadry Robert Lewandowski zdobył kolejną bramkę w Bundeslidze, a jego Bayern pokonał Fc Freiburg 5:0. W sobotę gola zdobył Łukasz Teodorczyk w wygranym 4:3 starciu Anderlechtu z KV Mechelen.
PIĄTEK ➡ Łukasz Teodorczyk ⚽
SOBOTA ➡ @lewy_official ⚽
NIEDZIELA ➡ ❔
Kto następny dołoży trafienie? 💪🤔
👉 https://t.co/8m4AMqbZ7s 👀 pic.twitter.com/pkY3yEM4tE— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) October 15, 2017
Jednak to w niedzielę polscy gracze najczęściej wpisywali się na listę strzelców. Oprócz Błaszczykowskiego do bramki rywali trafiali jeszcze Kamil Wilczek i Karol Linetty.
Niedzielne gole kadrowiczów:
Kamil Wilczek ⚽
Karol Linetty ⚽
Kuba Błaszczykowski ⚽
A to nie koniec dnia! 😆
👉 https://t.co/imnYtSWmYK pic.twitter.com/vHIV7IuL5p— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) October 15, 2017
Polska, dawaj!
Dobra forma polskich piłkarzy w ostatnich tygodniach sprawia, że eksperci i kibice z nadzieją czekają na zbliżające się mistrzostwa świata w Rosji. Nie mamy nic przeciwko, by nasi kadrowicze sprawili nam niemałą niespodziankę na mundialu ;-).
Lewandowski , Teodorczyk, Wilczek, Błaszczykowski, Linetty z golami w tej kolejce. Dawać ten Mundial szybciej!!!
— Mateusz Borek (@BorekMati) October 15, 2017
Oby tak dalej, bo z pewnością Błaszczykowski w dobrej formie będzie nam potrzebny na Mundialu :)
Reprezentacja to od lat jego drugi dom ;-)