Doumbia: Nastrój był niesamowity


CSKA Moskwa rzutem na taśmę zapewnił sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów, pokonując wczoraj Inter Mediolan 2:1 (0:0). Jednym z bohaterów zespołu wicemistrza Rosji był Seydou Doumbia, który otworzył wynik spotkania rozgrywanego na San Siro.


Udostępnij na Udostępnij na

– Jestem bardzo szczęśliwy, bo marzyłem o takim rezultacie. Walczyliśmy twardo do końca meczu, nie oszczędzaliśmy się i w nagrodę zapewniliśmy sobie wyjście z grupy. W przerwie sprawdziłem wynik spotkania Lille – Trabzonspor i gdy dowiedziałem się, że we Francji utrzymuje się bezbramkowy remis, byłem niezwykle zdeterminowany. Powiedziałem sobie, że w ciągu najbliższych 45 minut zrobię wszystko co w mojej mocy, by CSKA wygrał. Jak widać udało się – oznajmił Doumbia.

Najlepszy strzelec rosyjskiej Premier Ligi wyznał, że nie załamała go nawet bramka dla Interu, strzelona przez Estebana Cambiasso.

– Owszem, to trudne doświadczenie, gdy tracisz bramkę zaledwie pół minuty po tym, jak twoja drużyna wyszła na prowadzenie. U nas szok minął bardzo szybko i natychmiast ruszyliśmy do ataku. Gdy Wasilij Bieriezucki trafił do siatki, pomyślałem, że teraz nie możemy stracić głowy. Nie wiedziałem, czy w Lille zmienił się wynik, już po końcowym gwizdku arbitra dowiedziałem się, że awansowaliśmy. Nastrój był niesamowity, bo dopiero w szatni zdaliśmy sobie sprawę z tego, że gramy dalej.

Seydou Doumbia walnie przyczynił się do awansu swojej drużyny. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej zdobył pięć bramek w pięciu meczach, jakie rozegrał dla „Wojskowych” w tej edycji Ligi Mistrzów.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze