Komplet publiczności na Stadionie Miejskim w Poznaniu oglądał spotkanie Lecha ze świeżo upieczonym mistrzem Niemiec – Borussią Dortmund. Przyjazd drużyny, w której występuje aż trzech reprezentantów Polski, wzbudził duże zainteresowanie. Przyjrzyjmy się, minuta po minucie, co w czwartek działo się w stolicy Wielkopolski ze szczególnym uwzględnieniem trybun.

12:00 Wchodzę na forum internetowe Wiaralecha.pl. Jest dobrze. Pomimo protestów na meczach ligowych, w czwartek przy Bułgarskiej stadion będzie niebiesko-biały i co najważniejsze, cytując jednego z użytkowników, „doping na petardzie”.
14:06 Piłkarze Borussii Dortmund lądują na poznańskim lotnisku Ławica. Już tu wzbudzają niemałe zainteresowanie mediów oraz łowców autografów. Rozczarowani mogą być fani Shinjiego Kagawy, Lucasa Barriosa, Romana Weidenfellera czy Nuriego Sahina, którzy z różnych względów nie znaleźli się w kadrze meczowej.
18:30 Dojazd na stadion jest utrudniony z powodu trwających remontów dróg. Poznaniacy zdążyli się już jednak przyzwyczaić, że swoje auto muszą zostawić w pewnej odległości od ulicy Bułgarskiej.
18:45 Jak na mecz z czterdziestotysięczną publicznością, nie ma aż takiej tragedii, jeśli chodzi o korki na drogach. Dobrze też nie jest, ale po spotkaniach z Juventusem czy Manchesterem City człowiek już się przyzwyczaił.
18:50 Na uliczkach w pobliżu stadionu trudno o miejsce parkingowe. To pierwsza oznaka, że frekwencja na meczu z pewnością będzie wysoka. Jednocześnie nasuwa się refleksja, że władze miasta powinny zacząć usilnie myśleć, gdzie muszą znaleźć się parkingi buforowe podczas Euro 2012.
19:00 Na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Bułgarskiej dwie panie w dojrzałym wieku (mówiące po polsku) zaczepiają w zabawny sposób kibiców „Kolejorza” , wymachując żółtą-czarną flagą i wznosząc odważne hasła w stylu „Borussia wygra”, „Borussia jest lepsza”.
19:15 Pod stadionem najbardziej w oczy rzucają się… dzieci. Mnóstwo dzieci. Według szacunków, jest ich kilka tysięcy. To efekt akcji promocyjnej klubu – osoby poniżej 13. roku życia, które przyszły z opiekunem, otrzymały bilet za darmo.
19:16 Dla dzieci przewidziany jest specjalny sektor na I trybunie. W Poznaniu najmłodsi sympatycy Lecha nazywani są „duszyczkami”. Nieraz na meczach Lecha zawiązuje się dialog pomiędzy najzagorzalszymi kibicami a sektorem dziecięcym. „Kocioł” pyta wtedy „Kto wygra mecz?”, a „duszyczki” odpowiadają „Lech!”.
19:32 Na trybunie IV pojawia się kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców Borussii Dortmund. To polscy sympatycy niemieckiej drużyny. Siadają w jednym sektorze pomiędzy fanami „Kolejorza”.
19:34 Zapowiada się „doping na petardzie”. Piłkarze Lecha wychodzą na rozgrzewkę, a z „kotła” wita ich gromki okrzyk: „Kolejorz” .
19:38 Pojawiają się pierwsze, nieśmiałe okrzyki „BVB” oraz „Borussia Dortmund” grupki sympatyzującej z drużyną przyjezdnych.
19:42 Dziennikarze otrzymują składy. Największe niespodzianki? Robert Lewandowski kapitanem Borussii oraz młody obrońca Radosław Jasiński w pierwszym składzie Lecha.
19:59 Spiker przedstawia składy. Największa wrzawa przy nazwiskach trójki Polaków oraz przede wszystkim przy jedenastce „Kolejorza”.
20:02 Na trybunach rozbrzmiewa: „W górę serca niech zwycięża Lech” – hymn poznańskiej drużyny.
20:03 Miły moment dla Roberta Lewandowskiego. Prezes Andrzej Kadziński i dyrektor sportowy Marek Pogorzelczyk wręczają „Lewemu” pamiątkowy puchar oraz koszulkę z numerem 41 – oznaczającą liczbę bramek strzelonych w niebiesko-białych barwach.
20:04 „Robert Lewandowski” – skandują kibice Lecha, dziękując tym samym za gole w mistrzowskim sezonie. To ma być także jego wieczór. Publiczność zastanawia się, jak „Lewy” zareaguje po ewentualnym strzeleniu bramki swojej poprzedniej drużynie.
20:06 Pierwszy gwizdek Adama Lyczmańskiego i można zaczynać.
20:13 Początek meczu dla Borussii. W 7. minucie pierwszy strzał Lewandowskiego po ładnym podaniu Mohameda Zidana. Piłka ląduje nad bramką Jasmina Burica.
20:14 „Piłka nożna dla kibiców” – skandują trybuny w odniesieniu do ostatnich wydarzeń na linii rząd – kibice . Wcześniejsze przyśpiewki to doping Lecha.
20:26 Najlepsza okazja w całym meczu dla gospodarzy. W dogodnej sytuacji piłkę w słupek uderzył Bartosz Ślusarski.
20:35 Wszyscy kibice wstają z miejsc. Cały stadion wznosząc szaliki ku górze śpiewa: „Moja jedyna miłość to Kolejorz”.
20:40 Kibice w kotle zaczynają protest. Siadają na krzesełkach i skupiają się jedynie na oglądaniu meczu, co jakiś czas wydając jedynie okrzyki w stylu: „ole”, „brawo”. W ten sposób chcą pokazać, jak nudno może być na trybunach bez żywiołowego dopingu.
20:49 Chyba najładniejsza akcja z udziałem Roberta Lewandowskiego, który skutecznie mija obronę, ale bramkarza Lecha już niekoniecznie.
20:51 Przerwa. Główne atrakcje: pokaz Kolejorz Girls oraz konkurs strzałów z 16. metra.
21:09 Zaczyna się druga połowa spotkania. Pierwsza stała na niezłym poziomie, ale bramek brak.
21:17 Na trybunach nadal protest w postaci braku dopingu. Z boiska schodzą: Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski. Obaj żegnani są oklaskami.
21:19 Rozczarowane brakiem dopingu dzieci zaczynają krzyczeć „Kolejorz”. Jest ich w sektorze ponad 3 000. Zachowanie „duszyczek” oklaskują kibice.
21:21 Plac gry opuszcza Robert Lewandowski. Nie udało się zdobyć kolejnej bramki przy Bułgarskiej.
21:29 Kibice z III trybuny zaczynają wołać „Gdzie jest kocioł?” Fani z kotła protestują dale j – tym razem śpiewająco. „Ogórek, ogórek”, „Stary niedźwiedź” , „Gorzko, gorzko”, „Sto lat” to tylko niektóre przyśpiewki intonowane z sektorów najwierniejszych kibiców.
21:39 Wraca normalny doping. Cały stadion wspiera piłkarzy Lecha, choć na murawie – delikatnie mówiąc – wieje nudą. Coś dla pań – część kibiców z kotła, żywiołowo dopingując, decyduje się zdjąć koszulki.
21:52 „Marcin Wasilewski” – intonują kibice Lecha. Prawdopodobnie popularny „Wasyl” jest gdzieś na trybunach.
21:54 Koniec meczu. Bezbramkowy remis, druga połowa zdecydowanie rozczarowuje.
21:55 Piłkarze Borussii poszli podziękować grupce polskich fanów „BVB”.
22:00 Kibice pomału zaczynają rozchodzić się do domów.
W Polsce tylko LEGIA WARSZAWA-w Niemczech tylko
WERDER BREMA!