Dolcan wrócił do gry!


30 maja 2011 Dolcan wrócił do gry!

Obecny sezon na szczeblu centralnym przejdzie do historii jako ten, w którym emocje trwały do samego końca. Wprawdzie rozgrywki zakończyła już Ekstraklasa, znamy też zespoły, które zasilą jej szeregi w przyszłym sezonie, jednak walka o utrzymanie dopiero nabrała rumieńców. Wszystko za sprawą Dolcanu Ząbki, który chce pójść w ślady Cracovii.


Udostępnij na Udostępnij na

Dolcan wciąż się liczy!

Runda wiosenna dla zespołu z Ząbek zaczęła się bardzo niedobrze. Siedem porażek przy jednym remisie i sensacyjnej wygranej w Świnoujściu nie mogło pozwolić na myślenie o walce o utrzymanie. Tymczasem maj przyniósł wielką przemianę zespołu, na którym wielu postawiło już krzyżyk, każąc mu pogodzić się z walką w II lidze w przyszłym sezonie. Wygrane w Radzionkowie i Polkowicach (w tej kolejce), remisy z Kolejarzem Stróże i MKS-em Kluczbork, jeszcze wcześniej pokonanie Podbeskidzia oraz walkower za mecz z GKP dały łącznie 14 punktów w sześciu meczach oraz miano drużyny niepokonanej od początku maja. W najbliższej kolejce Dolcan zagra być może o wszystko z Termaliką. Jeżeli w tym spotkaniu przechyli też niekorzystny bilans bramkowy (porażka 0:1 w Niecieczy), wyprzedzi beniaminka w tabeli.

Cenne trzy punkty KSZO

Dolcan Ząbki niespodziewanie w końcówce sezonu ma duże szanse na utrzymanie
Dolcan Ząbki niespodziewanie w końcówce sezonu ma duże szanse na utrzymanie (fot. Michał Duśko/www.piast.gliwice.pl)

W końcówce sezonu obudzili się też piłkarze z Ostrowca Świętokrzyskiego, którzy po wygraniu dwóch spotkań z rzędu, w tym ostatniego wyjazdu w Katowicach, są coraz bliżej utrzymania. O poprawienie salda punktowego, które na dziś wynosi 36 punktów, będzie jednak niezwykle trudno – KSZO czeka bowiem najpierw starcie z liderem I ligi u siebie, a na koniec sezonu wyjazd do Nowego Sącza. Jeżeli w tych pojedynkach podopiecznym Czesława Jakołcewicza uda się zdobyć cztery punkty, będą pewni utrzymania. Inaczej – będą musieli się oglądać na innych.

A na innych stadionach…

Podbeskidzie zmniejszyło stratę do ŁKS-u do dwóch punktów. Zespół Roberta Kasperczyka, wygrywając w Kluczborku, bardzo pogorszył sytuację gospodarzy, nad którymi coraz bardziej wisi widmo spadku. Z kolei łodzianie komplet punktów stracili w ostatniej minucie, kiedy to zawodnik Sandecji – Kukol – wykorzystał rzut karny.

Coraz bliżej spadku jest też Termalica Bruk-Bet. Po szóstej porażce w rundzie wiosennej, tym razem z Pogonią Szczecin, zespół, który w tym sezonie prowadzi już trzeci trener, Piotr Wrześniak, zajmuje 14. miejsce i swoje losy na pierwszoligowym froncie rozstrzygnie prawdopodobnie w najbliższym spotkaniu w Ząbkach.

Strefę spadkową opuścił Kolejarz Stróże, który pokonał u siebie Piasta Gliwice 2:1. Dla beniaminka było to dziewiąte zwycięstwo w sezonie. O uniknięcie degradacji zespół Janusza Kubota powalczy najpierw na wyjeździe w Poznaniu, a w ostatniej kolejce w meczu u siebie z Bogdanką Łęczna.

Warta kontynuuje marsz w górę tabeli. Poznaniacy, którzy po 17 kolejkach z dorobkiem czternastu punktów zajmowali dopiero 15. miejsce, po 32 seriach rozgrywek są bliscy potrojenia tego dorobku i zakończenia sezonu nawet na czwartym miejscu! Po zwycięstwie w Radzionkowie poznaniacy mają już tylko punkt straty do czwartej w tabeli Sandecji.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze