Hiszpański napastnik, który obecnie pozostaje bez klubu, trenuje z zespołem Gianfranco Zoli. 32-latek był bliski przejścia w ostatnim okienku transferowym do Wisły Kraków, ale jego zarobki miały być w dużym stopniu uzależnione od stanu zdrowia. W konsekwencji transfer nie doszedł do skutku.
Tristan wylądował w Londynie i ma nadzieję na podpisanie kontraktu z klubem z Premiership. Przypomnijmy, że ostatnio piłkarz bronił barw włoskiego Livorno, ale podziękowano mu za usługi i do tej pory szuka pracodawcy.
Niewykluczone jednak, że może się powtórzyć sytuacja z Krakowa, gdyż Zola już zapowiedział, że bardzo dokładnie przyjrzy się dyspozycji fizycznej gracza, a jeśli nawet zdecyduje się na podpisanie kontraktu, to będzie to raczej umowa krótkoterminowa.