Napastnik londyńskiego West Ham United, Alessandro Diamanti przyznał, że jest mógłby powrócić do swojej ojczyzny, by dołączyć do Brescii.
W poniedziałek pojawiła się wiadomość, że Brescia uzgodniła kwotę odstępnego za włoskiego napastnika i pozostało już tylko dogadać indywidualne warunki kontraktu z zawodnikiem. 27-latek nie wystąpił w ostatnim spotkaniu „Młotów”, rzekomo z powodu kontuzji, i mówi się, że jest o krok od przenosin do Włoch.
Sam Diamanti przyznał, że pomimo posiadaniu kilku opcji, najchętniej rozważy tę, która gwarantuje mu powrót do Włoch: – Czy przejdę do Brescii? Nic nie mogę powiedzieć. Nie grałem przeciwko Boltonowi, ponieważ byłem lekko kontuzjowany. Na razie jestem zawodnikiem West Hamu. Powrót do Włoch? Mam wiele możliwości. Brescia nie byłaby złym wyjściem – powiedział nieco enigmatycznie Diamanti.
Więcej na temat domniemanego transferu mówił prezydent Brescii, Luigi Corioni, który nie może doczekać się finalizacji transferu: – Nie wierzyłem, że uda mi się kupić Edera i Diamantiego. Teraz ten pierwszy jest już nasz i zdaje się, że Diamanti również do nas dołączy.
– Diamanti jest bardzo bliski przejścia do naszego klubu. Powiedziałbym, że jest już nasz w 70-80 procentach. Mam nadzieję, że uda mi się zakończyć tę kwestę jutro i wszystko się wyjaśni. Jeśli dołączy do nas Diamanti naszym celem nie będzie tylko utrzymanie, ale coś więcej – zakończył pełen optymizmu Corioni.