Angel Di Maria nie kryje swojego zadowolenia po tym jak ostatecznie okazało się, że nadal będzie graczem Realu Madryt. Argentyńczyk podziękował Carlo Ancelottiemu za zaufanie, którym go obdarzył.
W trakcie okienka transferowego Di Maria był łączony z kilkoma klubami, przez co wydawało się, że jego dni na Santiago Bernabeu są policzone. W Madrycie nie ukrywano, że trzeba zrobić miejsce w składzie dla nowego nabytku – Garetha Bale’a. Padło na Mesuta Oezila, który przeszedł do Arsenalu Londyn. Rzekomo celem „Kanonierów” był również Di Maria, ale do transferu nie doszło. Były zawodnik Benfiki Lizbona nadal może cieszyć się z gry w barwach „Królewskich”, mając nadzieję, że spłaci dług wdzięczności wobec włoskiego szkoleniowca.
– Tak, zostaję w Madrycie. Mam zaufanie trenera, z czego razem z całą rodziną jesteśmy bardzo zadowoleni. To jest najważniejsze.
Di Maria poruszył również temat przyszłorocznych mistrzostw świata w Brazylii.
– Obraliśmy taktykę, by dążyć do sukcesu krok po kroku, ale oczywiście bywa, że marzę, jakby to było, gdybyśmy wygrali mistrzostwo świata w Brazylii. To byłaby jedna z najpiękniejszych rzeczy dla każdego Argentyńczyka. Miejmy nadzieję, że się zakwalifikujemy, zagramy dobry turniej i będziemy mieć szansę na walkę o główne trofeum. Wszystko się może zdarzyć.
No to teraz Angel odpłać się Ancelottiemu dobrą
grą:)