Derby Walencji na remis


Derby Walencji przyniosły dużo więcej emocji niż rozegrane kilka godzin wcześniej El Clasico. Valencia CF prowadziła do 89. minuty, jednak gol Barkero dał remis drużynie Levante UD.


Udostępnij na Udostępnij na

Początek meczu należał do piłkarzy Valencii. Już w 1. minucie Daniel Parejo popisał się rajdem prawą stroną, szukając w polu karnym Roberta Soldado. Pomocnik Levante, Pedro Rios, z trudem wyłuskał futbolówkę, na którą czyhał napastnik Valencii. Odpowiedź Levante nadeszła po chwili, kiedy to w 5. minucie Rios próbował szczęścia zza pola karnego. Piłka poszybowała jednak nad bramką gospodarzy. W 8. minucie doszło do niecodziennego zdarzenia, ponieważ Joao Pereira wpadł na sędziego Velasco Carvalho i powalił go na ziemię. Arbiter nie mógł dojść do siebie i wydawało się, że będzie potrzebował zmiany. Po trzech minutach podniósł się z murawy i mógł kontynuować sędziowanie. Piłkarze Valencii dominowali w środku pola, jednak trudno im było przedostać się w pole karne przeciwnika. W 16. minucie spotkania Barkero wywalczył aut dla Levante. Jego daleki wyrzut dotarł do Vicente Iborry, a ten główką umieścił futbolówkę w siatce gospodarzy. Zawodnicy Juana Martineza po zdobyciu gola cofnęli się znacznie, aby bronić korzystnego rezultatu. Ich jedyną bronią była możliwość wyprowadzenia kontrataku. Posiadanie piłki wzrosło na korzyść Valencii, co dało jej bramkę wyrównującą w 27. minucie za sprawą Jonasa Goncalvesa. Asystę przy jego golu zaliczył Sergio Canales. Kiedy piłkarze czekali na gwizdek oznajmiający zejście na przerwę, w 48. minucie Roberto Soldado popisał się znakomitym wolejem z 16 metrów i dał prowadzenie swojej drużynie. Zawodnicy Levante schodzili do szatni z pretensjami do sędziego, że nie zakończył wcześniej pierwszej połowy.

Jose Barkero, Levante, 2012
Jose Barkero, Levante, 2012 (fot. football365.com)

Druga odsłona meczu miała podobny scenariusz do pierwszej. Posiadanie piłki na korzyść Valencii pomogło w kreowaniu dogodnych sytuacji do strzelenia bramki. W 63. minucie Roberto Soldado umieścił piłkę w siatce, jednak sędzia liniowy podniósł chorągiewkę i gol nie został uznany. Ciągłe ataki gospodarzy nie znalazły premii w postaci trzeciej bramki. Najdogodniejszą okazję miał Soldado, ale jego strzał w 70. minucie trafił w słupek, a piłkę złapał Gustavo Munua. Przysłowie niewykorzystane sytuacje się mszczą jest najlepszym komentarzem do tego, co stało się w 89. minucie. Po kolejnym wyrzucie z autu dla Levante futbolówka przeszła obok nóg  Davida Albeldy i Jeremiego Mathieu, dotarła do Barkero, a ten strzałem w długi róg bramki Diego Alvesa ustalił wynik spotkania na 2:2. Valencia do końca próbowała strzelić zwycięskiego gola, jednak bez powodzenia.

Remis na Estadio Mestalla jest wynikiem, z którego bardziej cieszą się goście, ponieważ stroną przeważającą w całym meczu była Valencia. Należy również dodać, że najlepszy strzelec UD Levante nie zagrał ani minuty z powodu ostatnich wypowiedzi na temat odejścia z klubu.  

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze