Śląsk w ciągu najbliższych dwóch tygodni będzie chyba najciekawszym piłkarsko regionem Polski. Wielkie Derby Śląska w 19. kolejce poprzedzi bowiem inny mecz drużyn z tego regionu. Już jutro w Katowicach miejscowy GKS podejmie spadkowicza z Ekstraklasy – Piasta Gliwice.
Pierwszoligowe derby Śląska
Z perspektywy kibicowskiej tradycji mecz „Gieksy” oraz zespołu Piasta Gliwice wydaje się najatrakcyjniejszym spotkaniem 19. kolejki I ligi. Zespół Marcina Brosza ma tylko trzy punkty straty do prowadzącego Podbeskidzia, co zapowiada bardzo ciekawą walkę o awans do Ekstraklasy. Z kolei GKS, w którego meczach padają średnio przynajmniej trzy bramki na spotkanie, w tym sezonie będzie walczył o utrzymanie. Bezcenne w osiągnięciu tego celu może się okazać zwycięstwo w Ząbkach na inaugurację piłkarskiej wiosny. Katowiczanie u siebie są nieobliczalni – wciąż pamiętamy bowiem porażkę z Podbeskidziem 1:6 czy zwycięstwa 5:3 z Flotą, czy też 4:2 z GKP. Zespół Wojciecha Stawowego strzelił także cztery bramki w Szczecinie, co pokazuje, że walczących o awans gliwiczan czeka bardzo trudne zadanie.
Warta jedzie do Wodzisławia Śląskiego
Świetny początek zaliczyli podopieczni Bogusława Baniaka, którzy pokonali na wyjeździe Termalikę Bruk-Bet 1:0 i wyszli ze strefy spadkowej. Zwycięstwo z sensacyjnym beniaminkiem być może otworzy drogę „Zielonym” do awansu w górę tabeli. Przeszkodzić temu będzie chciała Odra Wodzisław Śląski, która w Gliwicach w poprzedniej kolejce przegrała 0:2. W 1. rundzie górą na Stadionie Miejskim w Poznaniu byli właśnie wodzisławianie, którzy wygrali po bramkach Radlera i Rybskiego, grającego już w Niecieczy.
A na innych stadionach…
Dobre widowisko powinni obejrzeć kibice w Świnoujściu, do którego przyjeżdża Sandecja Nowy Sącz. Przed nowosądeczanami jeden z najdłuższych wyjazdów w tym sezonie – na początku poprzednich rozgrywek gospodarze rozgromili zespół Mariusza Kurasa 3:0. Zwycięstwo gościom pozwoliłoby przeskoczyć nadmorskiego rywala w tabeli. Każda strata punktów przez któryś z zespołów jest już prawdopodobnie pożegnaniem się z marzeniami o Ekstraklasie.
Z cyklu „Mecz o sześć punktów” – spotkanie Kolejarza Stróże z MKS Kluczbork. Goście ze względu na złą pogodę meczu z Ruchem Radzionków nie rozegrali, więc swoją formę sprawdzą dopiero w tej kolejce w spotkaniu z Kluczborkiem, który znajduje się w strefie spadkowej. Wyniki zespołu Ryszarda Okaja u siebie: pięć zwycięstw, trzy remisy i jedna porażka, muszą jednak budzić respekt.
Coraz gorzej układa się sezon dla Dolcanu, który w I lidze niczym Cracovia w Ekstraklasie pragnie rzucić się w rozpaczliwą pogoń, której celem będzie obrona ligowego bytu. Zespół Roberta Moskala punktów będzie szukał w… Łodzi. Mało prawdopodobne, aby na stadionie walczącego o awans ŁKS-u zdołał jednak zdobyć chociaż jedno oczko.
Złe wrażenie ze słabego początku 2011 roku będą chcieli zatrzeć Mirosław Hajdo i Termalica, która podejmie u siebie Bogdankę Łęczna. Najbliższy rywal w 1. kolejce odniósł cenne zwycięstwo nad Górnikiem Polkowice. Mecz z Niecieczą, w składzie z Baranem, Pawlusińskim i Rybskim będzie dla zespołu Mirosława Jabłońskiego doskonałym sprawdzianem formy.
Świeżo upieczony lider, podbudowany zwycięstwem w Krakowie w pierwszym meczu 1/4 finału Pucharu Polski, jedzie do Polkowic. Górnik w starciu z tak grającym Podbeskidziem może mieć jednak niewiele do powiedzenia.
Najwyżej notowany z beniaminków, Ruch Radzionków, nowy rok ligowy zainauguruje meczem u siebie z GKP Gorzów Wielkopolski. Jeżeli piłkarze ze Śląska będą kontynuować bardzo dobre występy w rundzie jesiennej, mogą sporo namieszać w czołówce. A warto dodać, że do Radzionkowa przyjadą ekipy z Łodzi i Bielska-Białej, które są póki co najpoważniejszymi kandydatami do awansu.