Del Bosque: Jesteśmy gotowi!


8 czerwca 2014 Del Bosque: Jesteśmy gotowi!

W ostatnim teście przed wylotem do Brazylii na mistrzostwa świata obrońcy tytułu, Hiszpanie, pokonali w Waszyngtonie Salwador 2:0. Obie bramki strzelił David Villa, którego chwalił po meczu selekcjoner „La Furia Roja”, Vicente Del Bosque.


Udostępnij na Udostępnij na

Był to ostatni sprawdzian Hiszpanii przed MŚ w Brazylii. Czy jesteście gotowi na obronę tytułu?

Sądzę, że tak. Pod koniec maja wygraliśmy z Boliwią, a teraz z Salwadorem w identycznym stosunku 2:0. Cieszy mnie zarówno gra z przodu, jak i postawa defensywy. Wierzę, że stać nas na obronę tytułu i uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani.

Na początek mundialu zmierzycie się z Holandią. Czy obawia się Pan tego starcia choć trochę?

Czy się obawiam? (śmiech) Nie. Wiem, że Holandia to silny zespół i szanujemy ich. Ale nie boimy się nikogo.

Co Pan sądzi o dzisiejszym rywalu, którego trenuje Pański rodak, kilka lat temu asystent w Barcelonie?

Del Bosque na konferencji po meczu był oazą spokoju. Foto: Tomek Moczerniuk
Del Bosque na konferencji po meczu był oazą spokoju. Foto: Tomek Moczerniuk (fot. własne, Tomek Moczerniuk)

Salwador to trudny rywal, sprawili nam sporo kłopotów. Grali dobrze i przez 70. minut niespodziewanie był remis 0:0. W ich grze widać rękę nowego selekcjonera, Alberta Roki, którego znam bardzo dobrze

Salwador głównie się bronił, czy uważa Pan, że w ten właśnie sposób będą grali Wasi przeciwnicy na mundialu?

Obojętnie od przeciwnika zawsze chcemy dyktować tempo gry i szukać wolnego miejsca na boisku. Wiem, że na mistrzostwach drużyny nie zostawią nam tyle wolnego miejsca co Salwador, ale raczej nie zmienimy swojego stylu gry.

Co z Jordim Albą, który zszedł z boiska utykając? I proszę powiedzieć, co sądzi Pan o Davidzie Villi, który strzelił dwie bramki?

Na FedEx Field w Landover koło Waszyngtonu zasiadło 60 tys widzów
Na FedEx Field w Landover koło Waszyngtonu zasiadło 60 tys widzów (fot. własne, Tomek Moczerniuk)

Tak, Jordi Alba ma małą dolegliwość, ale jest ona niegroźna. David Villa – cóż można powiedzieć – jest najlepszy w świecie w grze w „tłoku”. Dziś był tam gdzie trzeba dwa razy i dzięki temu wygraliśmy.

W związku z tym, że na mundialu zabraknie wielu gwiazd, czy uważa Pan, że wpłynie to na poziom mistrzostw?

To bardzo niefortunna sytuacja, że aż tylu świetnych graczy nie zobaczymy na mistrzostwach, ale nie sądzę, żeby poziom meczy się przez to obniżył. Wszyscy przyjadą do Brazylii, aby zagrać na swoim najwyższym poziomie i jestem przekonany, że tak właśnie będzie.

Z Waszyngtonu, Tomek Moczerniuk

https://twitter.com/papaTomski

Komentarze
~qwerty (gość) - 10 lat temu

A ostatnio Del Bosque się wypowiadał: Starcie z
Holandią mnie martwi już teraz. Oni są bardzo
dobrze zorganizowaną drużyną i mają kilku
świetnych piłkarzy. Trudno nam będzie uzyskać
korzystny rezultat - przyznał del Bosque.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze