Vicente del Bosque, selekcjoner reprezentacji Hiszpanii, wziął w obronę Ikera Casillasa, który stracił miejsce w pierwszym składzie Realu Madryt.
Iker Casillas wrócił do treningów po kontuzji, ale nie wrócił na zajmowane przez trzynaście sezonów miejsce między słupkami. Jose Mourinho, widząc dobrą dyspozycję sprowadzonego Diego Lopeza, nie stawia na Casillasa. Mało kto spodziewał się takiego obrotu sprawy. Trener reprezentacji Hiszpanii postanowił zabrać głos.
– To legenda hiszpańskiego futbolu, nikt wcześniej nie dokonał tego co on. Nagle Casillas znalazł się w bardzo niekomfortowej sytuacji. To, czy gra, zależy od trenerów w klubie. Nie powiem nawet słowa w tej kwestii. Trzeba szanować decyzje szkoleniowców i klubu, nie chcę wchodzić w czyjeś kompetencje – mówi del Bosque.
143-krotny reprezentant „La Roja” pojedzie na Puchar Konfederacji. Trener reprezentacji zapowiada, że nie ma zamiaru rezygnować z żywej legendy hiszpańskiego futbolu.
– To nasz zawodnik, jest jednym z najlepszych, którzy grali w tej koszulce, ma ponad 140 spotkań i logiczne jest, że chcemy, by był z nami podczas Pucharu Konfederacji – kończy były trener „Królewskich”.
Casillas jest teraz słaby dobrze że Murinho stawia
na Lopeza...chociaż jestem kibicem Barcy to
podjąłbym tom samą decyzje o odstawieniu
Casillasa
Cassilas jest w znakomitej formie a Lopez w jeszcze
lepszej i dlatego gra. To nie oznacza że Casillas
jest słaby. Mamy 2 najlepszych bramkarzy na świecie
i trzeba się cieszyć. Tyle w temacie.