Francuski obrońca Valencii, Adil Rami, został zawieszony na mniej więcej dwa tygodnie przez swój zespół, nie będzie mógł również pobierać wynagrodzenia. Powodem przymusowej pauzy było skrytykowanie serbskiego trenera „Nietoperzy” Miroslava Djukicia oraz działań władz klubu.
28-letniemu obrońcy reprezentacji Francji nie spodobał się fakt, że w trakcie letniego okienka transferowego drużyna Valencii doznała sporego osłabienia w postaci sprzedaży Roberto Soldado oraz Tino Costy. Doświadczony defensor przyznał również, że od samego początku nie układały mu się relacje z serbskim trenerem Valencii. Władze klubu zareagowały dosyć szybko i stanowczo na słowa wypowiedziane przez Ramiego. Zawodnikowi grozi nawet rozwiązanie umowy. 28-latek ma teraz od pięciu do piętnastu dni na odwołanie się od decyzji władz klubu.
Adil Rami do Valencii przybył dwa lata temu z Lille. Od początku gry w barwach „Nietoperzy” był on kluczowym zawodnikiem w kadrze. W obecnym sezonie Rami wystąpił w czterech spotkaniach ligowych. W reprezentacji Francji do tej pory rozegrał 26 starć i zdobył jedną bramkę.