Sekretarz generalny FIFA, Jerome Valcke, zapowiedział, że wprowadzenie technologii do futbolu może mieć miejsce w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy.
Debata na temat wprowadzenia zaawansowanej technologii w futbolu rozpoczęła się na nowo po meczach 1/8 finału mistrzostw świata. Po błędach sędziowskich w meczach Niemców z Anglią i Argentyny z Meksykiem, zrobiło się o tym bardzo głośno. Sekretarz generalny FIFA twierdzi, że takie sytuacje nie mogą mieć miejsca na turnieju rangi mistrzowskiej. Rozważane jest zastosowanie czujników, które miałyby informować sędziego, czy piłka całym obwodem przekroczyła linię bramkową. Możliwe jest też wprowadzenie dodatkowych sędziów, którzy mieliby obserwować bramkę. Międzynarodowa Rada Piłkarska ostateczną decyzję w sprawie wykorzystania dodatkowych sędziów podejmie dopiero w 2012 roku, ale zastosowanie czujników może zostać wprowadzone znacznie wcześniej.
Valcke jest zwolennikiem wprowadzenia technologii na linii bramkowej, uważa jednak, że powtórki wideo nie powinny być wykorzystywane w innych sytuacjach. – To piękna gra, w której uczestniczy 22 zawodników i arbiter, gra, która wywołuje wielogodzinne dyskusje, czy spalony był, czy go jednak nie było – powiedział sekretarz generalny FIFA. – Wprowadzenie powtórek pomogłoby sędziom, ale zabiłoby ten sport. Trzeba by było zatrzymywać grę kilka razy, żeby podjąć trafną decyzję. To jednak tylko moje indywidualne zdanie, a nie stanowisko FIFA. Zgadzam się, że jeśli jest możliwe wprowadzenie systemu, który pomoże arbitrowi zdecydować, czy piłka przekroczyła linię bramkową, to powinno to zostać wprowadzone – dodał Valcke.
W meczu Niemcy – Anglia sędzia nie uznał bramki Franka Lamparda, mimo że po jego strzale piłka wyraźnie przekroczyła linię bramkową. Ten gol dałby Anglikom wyrównanie i nie wiadomo, jak mecz potoczyłby się dalej. Ostatecznie Niemcy wygrali 4:1 i dopiero w półfinale musieli uznać wyższość reprezentacji Hiszpanii.
i bardzo borze z tym video