Prezydent drużyny z Serie A, zespołu Napoli, żałuje decyzji podjętej w marcu, której efektem było zatrudnienie na stanowisku trenera Roberto Donadoniego. Jak powiedział w wywiadzie dla „Sky Sport 24” Aurelio De Laurentiis, podpisanie kontraktu z Włochem miało miejsce pod wpływem chwili, której skutki ponosi teraz cały zespół.
„Błękitni” obecny sezon na Półwyspie Apenińskim rozpoczęli w fatalnym stylu. W dotychczas rozegranych pięciu konfrontacjach zgromadzili oni zaledwie cztery punkty, co w konsekwencji daje dopiero 17. lokatę. Wydaje się zatem, że starcie w ramach kolejnej serii spotkań we Włoszech będzie meczem ostatniej szansy dla Donadoniego.
Prezydent Napoli gotów jest bowiem zwolnić 46-latka ze stanowiska pierwszego szkoleniowsca, a jednocześnie wyznał, że pospieszył się pozbawiając pracy Edoardo Reja.
– Zatrudnienie Donadoniego było rezultatem decyzji podjętej pod wpływem impulsu i niekoniecznie z obiektywnego rozumowania. Zwolnienie bowiem Edoardo Reja wydawało się rzeczą naturalną, wszakże gdybym mógł cofnąć czas, tego błędu bym nie powtórzył – stwierdził zafrasowany Aureoli De Laurentiis.
