Charlie Davies, który w ubiegłym roku występował na wypożyczeniu w DC United, chętnie zostałby w Sochaux. Amerykanin w 2009 roku otarł się o śmierć w kraksie samochodowej, przez co musiał długo odpoczywać od futbolu.
Davies został sprowadzony do Sochaux z Hammarby za 1,5 miliona euro. W Ligue 1 zdążył rozegrać zaledwie osiem spotkań, po czym doznał poważnych obrażeń w wypadku samochodowym. Amerykanin musiał odpoczywać od treningów przez ponad pół roku, przez co stracił miejsce w wyjściowej jedenastce zespołu ze Stade Auguste Bonal. Kiedy nadrobił zaległości, został wypożyczony do MLS, a w tamtejszym DC United spisywał się znakomicie (26 spotkań i 11 bramek).
– W tym roku miałem opcję ponownego wypożyczenia do MLS lub odejścia. Jednak wiem, że mogę odnosić sukcesy w Sochaux. Mam szczęście, że gram z takimi facetami jak Marvin Martin i Ryad Boudebouz, którzy znakomicie podają. Muszę grać, strzelić chociaż jednego gola i wtedy będzie dobrze. Chciałem zostać w Sochaux i postawić przed sobą nowe wyzwanie. Chcę udowodnić, że potrafię być takim samym Charliem, jakim byłem trzy lata temu – powiedział Charlie Davies
Sochaux zajmuje obecnie ostatnie miejsce w ligowej tabeli i musi zacząć wygrywać. Możliwe, że w związku ze słabą dyspozycją podstawowych zawodników klub zdecyduje się na pozostawienie w zespole Daviesa.