Już dzisiaj warszawska Legia stanie przed ogromną szansą na wyeliminowanie utytułowanego i niezwykle doświadczonego na europejskiej arenie Celticu Glasgow. Spora zaliczka ze stolicy Polski powinna wystarczyć, ale zawsze trzeba brać pod uwagę różne opcje. Czym może dla legionistów skutkować ewentualny brak awansu?
Piłka nożna dla inwestorów to przede wszystkim zarobek. Jeśli Legia w stolicy Szkocji nie zdoła awansować, wtedy straci spore pieniądze. Ile dokładnie? Tutaj wszystko liczy się w milionach euro. Różnica między III rundą a IV eliminacji do Ligi Mistrzów jest ogromna, nie wspominając już o awansie do fazy grupowej. Za awans do III rundy, w której Legia już jest, otrzyma „tylko” 130 tys. euro, jednak za przejście rundę dalej mistrz Polski otrzyma aż 2,1 mln euro. Laik matematyczny może policzyć, że to prawie 2 miliony różnicy! Dokładnie o tyle będzie grała Legia w środowy wieczór. Jeśli awansuje, to następnym przystankiem będzie już ostatnia, czyli IV runda eliminacji do Ligi Mistrzów! To już będzie gra o ogromne pieniądze, ale również prestiż i sławę. Za awans Legia otrzymałaby aż 8,6 mln euro. Ponadto grałaby aż sześć spotkań w tych elitarnych rozgrywkach – oczywiście zakładając, że nie wywalczyłaby awansu. Każde zwycięstwo w Lidze Mistrzów warte jest aż 1 milion euro, a remis 500 tys. euro – astronomiczne sumy! Miejmy nadzieję, że Edynburg to tylko niegroźny przystanek dla Legii w tym marszu po LM. Warto dodać, że już dzisiejsze wyeliminowanie Celticu daje legionistom grę w Lidze Europy – niestety tam jeśli chodzi o względy finansowe, jest dużo gorzej. Porównajmy – 1,3 mln euro za fazę grupową, a w Lidze Mistrzów 8,6. Różnica ogromna.
W dniu meczowym napływają do nas nieco kontrowersyjne wiadomości ze Szkocji. Podobno bramkarz Celticu, Fraser Forster, negocjuje umowę z Southampton. Jeśli Celtic odpadnie z Legią, wtedy Anglik miałby odejść jeszcze w tym tygodniu. Wydaje się, że wszystko spowodowane jest fatalną grą mistrza Szkocji w Polsce. Można śmiało rzec, że jeśli Celtic odpadnie z Legią, to może zacząć się totalna rozbiórka tego zespołu. Przedstawiając tę sytuację, nawiązuję oczywiście do Legii. Wszyscy w jej awans wierzymy, ale warto się też zastanowić, co by było, gdyby legioniści jednak awansu nie wywalczyli. Cała sytuacja może się odwrócić o 180 stopni. Wtedy w Legii może nastąpić rozbiórka, bo nie ma co ukrywać… sezon dla niej będzie już stracony. Mistrzostwo Polski to pewnie cel minimum na ten sezon, aby czuli się spełnieni, z pewnością liczą na awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jest kilka gwiazd w zespole mistrza Polski – Dusan Kuciak, Miro Radović, Ondrej Duda to zawodnicy, którzy śmiało mogą szukać swoich szans w zagranicznych klubach. Dla Legii słaba gra w LM będzie oznaczała lekkie zaciśnięcie pasa i tym samym sprzedaż kilku piłkarzy.
A co brak awansu mógłby oznaczać dla polskiej piłki? Uwaga, uwaga – Polska na awans klubu do Ligi Mistrzów czeka już 18 lat! To może brzmieć dziwnie, ale to niestety prawda. Awans mógłby wreszcie rozsławić Polskę w świecie, a jego brak… no cóż, zostalibyśmy w tym samym miejscu, co jesteśmy, i nic by nie uległo zmianie. Śmiało można rzec, że Legia jest w tym roku naprawdę blisko tego upragnionego celu wszystkich Polaków. Skład naprawdę silny, świetna gra ze Szkotami, dzięki której zyskała sporo pewności siebie. Jeśli zawodnicy z Warszawy potwierdzą swoją grę w Edynburgu, to na pewno będą wiedzieli, że zasługują na grę w IV rundzie eliminacji, gdzie również będzie czekał na pewno przeciwnik, który grać w piłkę potrafi.
Nieaktualne, gramy o awans do LM!!