Ważą się losy Phila Jonesa, obrońcy Manchesteru United. Nie wiadomo, czy Anglik wystąpi na zbliżających się mistrzostwach świata. Jones doznał kontuzji barku we wczorajszym meczu z Hull City.
Manchester pokonał Hull 3:1 w zaległym meczu 34. kolejki Premier League. Kontuzji doznał jednak Phil Jones, który po starciu z Maynorem Figueroą musiał opuścić boisku już po 18 minutach gry. Zawodnik od razu trafił do szpitala, gdzie zrobiono mu prześwietlenie. Jednak nadal nie wiadomo, jak poważny jest uraz Jonesa.
– Nie wyglądało to dobrze. Jones od razu poprosił o zmianę. Z punktu widzenia zawodnika wiesz, kiedy jest źle. Miejmy nadzieję, że uraz nie okaże się zbyt poważny – powiedział po spotkaniu Ryan Giggs, trener „Czerwonych Diabłów”.
Sytuacja Jonesa jest o tyle nieciekawa, że już w poniedziałek Roy Hodgson ogłosi 23-osobową kadrę na zbliżający się mundial. Obrońca Manchesteru był pewniakiem do gry w Brazylii. Jeśli jednak doszło do złamania, Jones może zapomnieć o występie na mistrzostwach świata.