Czechy – jakie są wady i zalety drużyny z sąsiedniej republiki?


Czechy awansowały do fazy pucharowej z trzeciego miejsca w grupie D. Jakie są pozytywne i negatywne cechy następnych rywali reprezentacji Holandii?

27 czerwca 2021 Czechy – jakie są wady i zalety drużyny z sąsiedniej republiki?

Każde mistrzostwa Europy przynoszą nowe niespodzianki. Można wręcz powiedzieć, że jest to nieodzowny element tego turnieju. Czy takowym zaskoczeniem są Czechy? Piłkarski laik zapewne bez wahania odpowiedziałby "tak". Jednak jeżeli chociaż trochę przyjrzymy się drużynie naszych zachodnio-południowych sąsiadów, dojdziemy do wniosku, że nie ma w tym nic dziwnego. Dlaczego?


Udostępnij na Udostępnij na

Ponieważ Czechy są ekipą, która na chwilę obecną może jak najbardziej imponować. Oczywiście w zespole Jaroslava Šilhavego istnieją różne aspekty, nad którymi jego piłkarze muszą popracować. Nie są w końcu reprezentacją idealną. Jednak co można wyróżnić w grze „Lokomotywy”? O które z elementów wypadałoby się martwić? Jakie Czechy mają szanse w najbliższym starciu przeciwko Holandii? Na te właśnie pytania postaramy się skrzętnie i treściwie odpowiedzieć.

Czechy – odważna i zgrana ekipa

„Čeští Lvi” to reprezentacja kierująca się stanowczą filozofią. Prawdziwi rzemieślnicy futbolu. Te właśnie cechy przekuwają się na styl gry zespołu. Podczas meczów grupowych reprezentacji Czech mogliśmy oglądać drużynę, która nie boi się zaatakować rywala pressingiem oraz przede wszystkim potrafi utrzymać odpowiednie tempo gry przez dłuższą część spotkania.

Dzięki temu Czechy ani razu na tym turnieju nie zostały stłamszone przez rywala. Ani Anglia, ani Chorwacja, ani tym bardziej Szkocja nie potrafiły przejąć znacznej kontroli w spotkaniu. Ba, tylko „Synowie Albionu” wykazali się wystarczającymi umiejętnościami, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Podobne zdanie ma czeski dziennikarz Ondřej Zlámal, który podkreśla rolę całej drużyny w dotychczasowym sukcesie oraz wyróżnia te same aspekty:

– Czechy potrafią pracować jako zespół. Wszyscy gracze dają z siebie wszystko – Soucek, Coufal, a nawet Schick. Zespół potrafi wytrzymać wysokie tempo spotkania oraz intensywnie pressować. To też zadziałało przeciwko Szkocji oraz Chorwacji.

Nie sposób się nie zgodzić. Nawet gdy spojrzymy na statystyki, zauważymy, że aż dwóch czeskich piłkarzy było w czołówce klasyfikacji przebiegniętych kilometrów w fazie grupowej. Takową tabelę możemy zaobserwować w tweecie poniżej.

Czechy to nie tylko Patrik Schick

Jak można wywnioskować z wcześniejszych słów – Czesi to przede wszystkim zespół. W tym roku niezwykłą furorę robi wyżej wywołany przez naszego rozmówcę Patrik Schick. Napastnik jest na razie najlepszym strzelcem ekipy Jaroslava Šilhavego na tym turnieju i nie zapowiada się, aby coś miało się zmienić. Snajper strzelił na Euro 2020 trzy bramki. To wszystkie trafienia, jakie zainkasowały „Czeskie Lwy” na tegorocznych mistrzostwach.

 

Jednak nie można przy tym umniejszać innym zawodnikom. Na tle tej sprawnie funkcjonującej drużny wyróżnia się również kilku innych piłkarzy, na co ponownie uwagę zwraca Ondřej Zlámal:

– Schick jest świetnym dodatkiem dla gry Czechów. Jednak nie można zapomnieć o Vladimirze Coufalu i Tomasie Soucku – gwiazdach West Hamu. Są to niezwykle wartościowi dla naszej reprezentacji gracze, podobnie jak bramkarz Tomas Vaclik, który jest w naprawdę świetnej formie. Do grona wyróżniających się graczy doliczyłbym dwóch środkowych obrońców – Ondreja Celustkę oraz Tomasa Kalasa, ci defensorzy rozgrywają naprawdę udany turniej. 

To prawda. Większość podanych przez naszego rozmówcę piłkarzy rozgrywa dobry, a wręcz bardzo dobry turniej. Podobnie zresztą było na przestrzeni całego sezonu. Satysfakcjonujący wynik na Euro 2020 może być dla nich idealnym zwieńczeniem tego jakże udanego roku gry.

Atakujący potrzebują większego wsparcia

Jak przy praktycznie każdej drużynie czas na wytknięcie pewnych wad. Co jest zmorą Czech? Z pewnością napastnikom może brakować zdecydowanego wsparcia ze strony boiskowych kolegów. Owszem, Czechy są niezwykle wybieganą i bacznie pracującą drużyną, aczkolwiek momentami grającą trochę za bardzo defensywnie. Przez to też piłkarze opowiadający za strzelanie bramek mogą czuć się lekko osamotnieni.

– Wsparcie dla atakujących ze strony skrzydłowych czy też zawodników drugiej linii mogłoby być o wiele większe. Ten problem mogliśmy zauważyć w starciu z Anglią. Podobnie jest w przypadku pomocy ze strony bocznych obrońców, lecz da się to wyjaśnić. W końcu stanęliśmy naprzeciw tak utalentowanym zawodnikom jak Bukayo Saka oraz Raheem Sterling. Moim zdaniem podobnie, a nawet gorzej może to wyglądać w starciu z Holandią – mówi Ondřej Zlámal.

Jeżeli mielibyśmy wskazać palcem najsłabsze elementy w czeskiej układance, to bez wątpienia byliby to Lukas Masopust oraz Jan Boril. Pierwszy z nich to prawoskrzydłowy, który zalicza mało satysfakcjonujący publiczność turniej. Piłkarz jest nijaki zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Nie potrafi tworzyć odpowiednio groźnych sytuacji, a na trwającym w tym momencie turnieju jeszcze nie oddał celnego strzału. Opinii o nim nie poprawia jego zachowanie przy straconej bramce w meczu z Anglią, w którym wyglądał niczym „dziecko we mgle”.

Jan Boril również nie należy do najlepszych piłkarzy Jaroslava Šilhavego, wręcz przeciwnie. Lewy defensor zaliczył słaby występ z Chorwacją i jeszcze gorszy z Anglią. Przed meczem z Holandią nie warto rozpisywać się na temat obrońcy, ponieważ w tym starciu nie zagra. Podczas spotkania z „Three Lions” otrzymał drugi żółty kartonik w tym turnieju, co oznacza wykluczenie z walki o ćwierćfinał europejskiego czempionatu.

Kolejny problem pojawia się, gdy spojrzymy obecnie na lewą flankę defensywy. Dostępni do gry pozostali Ales Mateju oraz nominalny prawy obrońca Pavel Kaderabek. Bliżej pierwszego składu jest ten drugi. Czy to dobrze dla Czechów? No nie do końca. Kaderabek jest prawonożnym piłkarzem, a więc będzie miał trudniejsze zadanie na lewej stronie defensywy.

Czechy pokonają Holandię?

Niewątpliwie czeski naród ogarnęłaby niesamowita euforia, gdyby ich ukochana drużyna wyeliminowała Holandię. Jednak czy są na to jakiekolwiek szanse? Na to pytanie również odpowiedział nam Ondřej Zlámal:

– Holendrzy są dla mnie zdecydowanym faworytem tego spotkania. Strzelili aż osiem goli w trzech meczach fazy grupowej, co świadczy o ich imponującej sile. Jednak uważam, że Czechy są w stanie ich zaskoczyć, prezentując, wcześniej już wspomniane, wysokie tempo w swojej grze. Natomiast tak jak powiedziałem, Holandia jest faworytem, aczkolwiek nie będzie to łatwe spotkanie dla „Oranje”.

Jak można zauważyć, nastroje, jakie panują na północnym zachodzie, są mieszane. Z jednej strony sympatycy „czeskich Lwów” posiadają ogromny szacunek do swoich następnych rywali, a z drugiej są świadomi swojej siły. Pytanie rodzi się zatem jedno – kto awansuje do ćwierćfinału Euro 2020? Odpowiedź poznamy już dzisiaj wieczorem!

Przewidywany skład Czechów na to spotkanie: Vaclik – Coufal, Celustka, Kalas, Kaderabek – Holes, Soucek – Masopust, Darida, Jankto – Schick

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze