Ćwierćfinaliści wyłonieni


Za nami już wszystkie mecze fazy grupowej Pucharu Ekstraklasy. Awans wywalczyły drużyny, które jeszcze przed rozpoczęciem zmagań były wymieniane w gronie faworytów tych rozgrywek. Jedynym wyjątkiem jest Górnik Łęczna, który wyeliminował Widzewa Łódź i Cracovię Kraków.


Udostępnij na Udostępnij na

Grupa A

Już przed ostatnią kolejką spotkań wiadome było, kto zajmie pierwsze, a kto drugie miejsce w grupie. Zwycięzcą rywalizacji pomiędzy czterema zespołami była krakowska Wisła, która jednak dośc niespodziewanie w swoim ostatnim występie przegrała w Wodzisławiu z tamtejszą Odrą. Oczywiście piłkarzy Adama Nawałki usprawiedliwia tutaj brak kadrowiczów oraz kilku podstawowych zawdoników, jednak mimo wszystko drużyna realnie myśląca o zdobyciu tytułu mistrza kraju powinna wygrywać.

Dużo lepiej wypadło Zagłębie, które po skromnym zwycięstwie nad Górnikiem Zabrze zrównało się punktami z „Białą Gwiazdą”, jednak przez gorszy bilans spotkań bezpośrednich sklasyfikowane zostało na drugim miejscu. Teraz piłkarzy prowadzonych przez „polskiego Mourinho” czekać będzie nieobliczalny Groclin.

Grupa B

Podopieczni Macieja Skorży w rozgrywkach Pucharu Ekstraklasy są zdecydowanie najlepszą drużyną – na sześć rozegranych grupowych spotkań wygrali… sześć, dodatkowo mogą popisać się fantastycznym stosunkiem bramkowym, który troszeczkę psuje jedna, w dodatku samobójcza bramka, którą w meczu na szczycie strzelił Tupalski. „Kolejorz” zajął drugie miejsce w grupie i w kolejnej fazie rozgrywek spotka się z krakowską Wisłą.

Najlepsza dwójka zdecydowanie zdeklasowała pozostałe drużyny w swojej grupie. Pogoń Szczecin wraz z Arką Gdynia solidarnie zdobyły zaledwie po… jednym punkcie, a przełożone spotkanie obu tych drużyn zadecyduje o tym, kto zajmie trzecie miejsce, co jednak nie ma już żadnego znaczenia dla dalszych losów pucharu.

Grupa C

W ostatniej kolejce ciekawiej było w Łodzi, gdzie miejscowy ŁKS zmierzył się z warszawską Legią. Gospodarze po golu Łukasza Madeja przez długi okres czasu prowadzili, jednak końcówka należała do podrażnionych swoją obecną sytuacją, przede wszystkim w Orange Ekstraklasie, gości. Zwycięstwo doda Legii pewności siebie oraz wiary we własne umiejętności, czego z pewnością im brakowało. To ostatni dzwonek, aby myśleć jezcze o włączeniu się do walki o obrone tytułu.

Bliżej tytułu, a równocześnie największego osiągnięcia w dziejach klubu, jest GKS Bełchatów, który również nie miał większych problemów z pokonaniem w Płocku tamtejszej Wisły i awansem z drugiej pozycji do 1/4 finału. Kolejną bramkę strzelił reprezentant Hondurasu, któremu jak widać zdecydowanie pasuje polski styl gry. Carlos Costly nadal ma szansę zostać jednym z największych odkryć rundy wiosennej.

Grupa D

W grupie ostatniej byliśmy świadkami skromnego zwycięstwa Widzewa nad Cracovią po bramce zdobytej na początku drugiej połowy przez włoskiego skrzydłowego oraz prawdziwej kanonady w Łęcznej. Kibice zgromadzeni na trybunach stadionu Górnika oglądali aż siedem bramek, jednak z pewnością żałowali, że ich zespół nie zdołał w ostatnich sekundach mimo dobrej okazji wyrównać. Do formy powraca powoli Krzysztof Gajtkowski, który swoimi dwoma trafieniami w drugiej połowie meczu zapewnił Koronie nie tylko zwycięstwo w tym pojedynku, ale również pierwsze miejsce w grupie. Teraz podopieczni Ryszarda Wieczorka zmierzą się z BOT-em, równocześnie tworząc najciekawszą parę ćwierćfinałową Pucharu Ekstraklasy.

Pary 1/4 finału Pucharu Ekstraklasy (29-30.05.2007 oraz 01-03.06.2007)

Lech Poznań – Wisła Kraków
GKS Bełchatów – Korona Kielce
Zagłębie Lubin – Groclin Grodzisk
Górnik Łęczna – Legia Warszawa

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze