CSKA Moskwa następny mecz w europejskich pucharach rozegra przy pustych trybunach. Jest to kara nałożona przez UEFA po tym, jak sympatycy drużyny zignorowali wcześniejsze ostrzeżenia odnośnie swoich zachowań na tle rasowym.
Do pierwszych ograniczeń nałożonych na CSKA za przejawy rasizmu UEFA zastosowała się po październikowym meczu rosyjskiej drużyny z Manchesterem City. Wtedy to fani moskiewskiego zespołu wydawali z siebie dźwięki przypominające odgłosy małp za każdym razem, gdy przy piłce znajdował się Yaya Toure. Poskutkowało to częściowym zamknięciem stadionu CSKA na spotkanie z Bayernem Monachium rozegranym 27 listopada.
Decyzję o rozegraniu następnego meczu domowego przez moskiewską drużynę przy pustych trybunach w ramach europejskich pucharów i grzywnę w wysokości 50 tysięcy euro UEFA podjęła dziś, a jako uzasadnienie kary podaje nieodpowiednie zachowanie sympatyków CSKA w spotkaniu przeciwko Viktorii Plizno. Podczas ostatniego pojedynku w fazie grupowej Ligi Mistrzów w dniu 10 grudnia rosyjscy fani posiadali „rasistowskie i skrajnie prawicowe symbole”.
CSKA zakończyła zmagania w grupie na ostatnim miejscu, co oznacza, że na wiosnę nie będzie występować w żadnych europejskich rozgrywkach. W związku z tym kara UEFA wejdzie w życie najprawdopodobniej w przyszłym sezonie. Moskiewska drużyna zajmuje obecnie piąte miejsce w rosyjskiej Premier League. Jeśli do końca ligowych rozgrywek CSKA utrzyma tę pozycję, to zagwarantuje sobie udział w Lidze Europejskiej w sezonie 2014/2015.
Ciekawe,czy udaja ,,odglosy malp,, kiedy przy pilce
jest,lub strzela gole ich napastnik,rodak Yayi Toure-
Seydou Doumbia. Kto tu jest zdrowym na umysle
czlowiekiem,a kto tepa,prymitywna malpa (z calym
szacunkiem dla malp)