Legenda holenderskiego futbolu od lutego pełniła funkcję doradcy w meksykańskim zespole. Władze klubu nie były jednak zadowolone ze współpracy z Cruyffem i zerwały z nim umowę.
Były reprezentant „Oranje” obiecał Meksykanom, że pomoże im przebudować zespół na podobieństwo hiszpańskiej Barcelony. Chciał przeprowadzić daleko idące reformy techniczne. Idąc za podpowiedziami Cruyffa, Chivas powiększyło sztab szkoleniowy o innych Holendrów i zaczęło trenować na naturalnej nawierzchni, a nie na sztucznej trawie. Wyniki nie były zbyt zadowalające – drużyna zakończyła sezon na ósmym miejscu w lidze.
– Zwolnienie dotyczy tylko Johana Cruyffa. Reszta trenerów pozostanie w klubie – napisały w oświadczeniu władze Chivas Guadalajara. Przygoda Holendra z najbardziej utytułowanym zespołem z Meksyku trwała niecały rok.
Kruijff był świetnym piłkarzem, ale teraz jest
zwyczajnym błaznem obraża Edgara Davidsa, grę
reprezentacji Holandii w finale MŚ 2010 a sam
został zwolniony z Chivas.
Potraktowali go jak stażystę - widocznie
zasługiwał. Na temat JC mam podobne zdanie jak
Lars.
A, że o Holendrach mowa, to polecam: 2012-12-09
19:30 PSV Eindhoven - Twente Enschede.
Celny "komentarz" :).
że po pół roku grania na szybszej naturalnej
nawierzchni będą Barceloną?