Cristiano Ronaldo zagra ostatni raz w Polsce


Przedstawiamy historię potyczek portugalskiego gwiazdora z naszą reprezentacją

12 października 2024 Cristiano Ronaldo zagra ostatni raz w Polsce
Pan Yulong / Xinhua / PressFocus

Cristiano Ronaldo to jedna z największych legend w historii piłki nożnej. Portugalski gwiazdor zmierza już do końca swojej piłkarskiej kariery. Dlatego mecz na Stadionie Narodowym w ramach Ligi Narodów w 2024 roku będzie prawdopodobnie ostatnią okazją dla polskich kibiców do zobaczenia na własne oczy Portugalczyka. A jak wyglądały jego wcześniejsze spotkania z reprezentacją Polski?


Udostępnij na Udostępnij na

W całej swojej reprezentacyjnej karierze Cristiano Ronaldo tylko czterokrotnie stawał przeciwko reprezentacji Polski. Co ciekawe, nigdy nie udało mu się cieszyć zwycięstwem w regulaminowym czasie gry. Czy w starciu z Polakami w Lidze Narodów przełamie tę passę?

Cristiano Ronaldo przyćmiony przez Bronowickiego

Historia portugalskiego gwiazdora w spotkaniach z reprezentacją Polski zaczyna się od pamiętnego – dla nas – spotkania w ramach eliminacji do mistrzostw Europy w 2008 roku. Wtedy Cristiano Ronaldo był jeszcze piłkarzem Manchesteru United, nie miał jeszcze na swoim koncie Złotej Piłki, nie wygrał jeszcze Ligi Mistrzów, a nawet dopiero czekał na pierwsze mistrzostwo Anglii. Był on dopiero na początku swojej drogi do chwały, choć już był uważany za gwiazdę.

Nie może dobrze wspominać pierwszego spotkania z naszą reprezentacją, bo niespodziewanie przegrał na Stadionie Śląskim. Nasza kadra wtedy była w fatalnej sytuacji, a zwycięstwo 2:1 i wielki mecz Ebiego Smolarka odmieniły nasz zespół. Więcej o naszej perspektywie tego meczu napisaliśmy w osobnym artykule. Dla Portugalii ta porażka była niepokojąca, bo drużyna z Półwyspu Iberyjskiego słabo weszła w eliminacje. Zremisowała na wyjeździe z Finlandią, potem pokonała u siebie Azerbejdżan i poniosła porażkę w Chorzowie. To zadziałało pozytywnie na Ronaldo i kolegów, bo już nie przegrali żadnego innego spotkania w kwalifikacjach. Choć nie wypadli w nich tak, jak by chcieli.

Co do spotkania na Stadionie Śląskim to Cristiano Ronaldo wypadł w nim przeciętnie. Ówczesny zawodnik Manchesteru United miał kilka groźnych okazji do zdobycia gola, ale ostatecznie skończył bez bramki i bez asysty. Zabrakło parę minut do tego, żeby Portugalczycy w ogóle nic nie strzelili. My najbardziej zapamiętamy z tego meczu Grzegorza Bronowickiego, który rozegrał mecz życia i powstrzymał młodego gwiazdora.

Niespodziewany remis

Niespełna rok później Cristiano Ronaldo miał okazję zrewanżować się naszym piłkarzom. 8 września 2007 roku Portugalia podejmowała u siebie Polskę w ramach tych samych eliminacji. Na sezon 2007/2008 Portugalczyk wchodził jako świeży mistrz Anglii, który chciał jeszcze zaklepać awans na Euro 2008. Dodatkowo Portugalczycy chcieli zmazać plamę z ostatniego swojego spotkania z kwalifikacji, bo w sierpniu zremisowali sensacyjnie z Armenią na wyjeździe. W Lizbonie od początku rzucili się na nas, a Ronaldo miał dużą ochotę na gola. Jednak niespodziewanie to my wyszliśmy na prowadzenie za sprawą Mariusza Lewandowskiego.

Napór Portugalii wzrósł, co przyniosło efekt w postaci dwóch trafień. Na prowadzenie gospodarzy wprowadził Cristiano Ronaldo, który zdobył pierwszego i jak później historia pokazała, jedynego gola w starciach z Polakami. Ale tego dnia to nie ówczesny piłkarz Manchesteru United został bohaterem, ale Jacek Krzynówek. Polski skrzydłowy uciszył portugalskich kibiców mocnym uderzeniem zza pola karnego, doprowadzając do remisu 2:2. Niespodziewanie wywieźliśmy cenny punkt z Lizbony.

Tamte eliminacje kończymy z historycznym pierwszym awansem na mistrzostwa Europy. Wygrywamy grupę eliminacyjną, a z 2. miejsca bilety na turniej wywalczyli Portugalczycy. Samo Euro 2008 słabo wspominamy, bo skończyliśmy na nim udział po zaledwie trzech meczach. Dla Portugalczyków championat zakończył się na ćwierćfinale, co było porażką. Cristiano Ronaldo z kolegami zawsze celował w końcowy triumf, a na sukces z kadrą musiał jeszcze długo poczekać.

Cristiano Ronaldo witany jak król

Na kolejny pojedynek Cristiano Ronaldo z reprezentacją Polski trzeba było czekać prawie pięć lat. A miał on miejsce 29 lutego 2012 roku w ramach meczu towarzyskiego przez Euro 2012, którego byliśmy współgospodarzem. Franciszek Smuda był na finiszu przygotowań naszej drużyny do wielkiego turnieju. Od wielu miesięcy rozgrywaliśmy spotkania z czołowymi europejskimi kadrami narodowymi i przyszedł też czas na Portugalię.

Na początku 2012 roku Ronaldo był już na innym piłkarskim poziomie. To były jego początki w Realu Madryt i galaktycznej rywalizacji z Leo Messim. Do Warszawy przyjeżdżał w roli wielkiego gwiazdora, choć jeszcze bez licznych trofeów i indywidualnych nagród, które niedługo później zaczął zdobywać. Podczas spotkania na Stadionie Narodowym wszystkie kamery były skierowane na niego. Zapewne trudno w pamięci polskiego kibica odszukać ten mecz, który zakończył się bezbramkowym remisem.

0:0 to głównie zasługa Wojciecha Szczęsnego, który świetnie spisywał się w naszej bramce. Cristiano Ronaldo zaliczył kilka groźnych akcji, ale dla niego był to spokojny mecz. Spędził na murawie 75 minut i schodził z boiska w akompaniamencie braw polskich kibiców. To starcie i inne z wielkimi rywalami nie pozwoliło nam dobrze przygotować się na Euro 2012, który skończyło się naszą klęską. Portugalia jechała na mistrzostwa w roli jednego z kandydatów do końcowego triumfu, ale znowu nie udało się sięgnąć po upragniony puchar. Portugalczycy w półfinale przegrali z Hiszpanami po rzutach karnych. Tych zapamiętanych z tego, że Ronaldo nie doczekał się na swoją kolej na strzał z wapna, bo koledzy zawodzili przy swoich próbach.

Portugalia przekreśliła nasze marzenia

Jedyny raz spotkaliśmy się z Portugalią na neutralnej ziemi podczas Euro 2016. To był najlepszy turniej w wykonaniu naszej kadry narodowej w XXI wieku. Również to była najsilniejsza reprezentacja, jaką mieliśmy w ostatnich 30 latach. W ćwierćfinale pamiętnego czempionatu mierzyliśmy się z Portugalią, która podczas całych mistrzostw nie zachwycała. Nawet nie była w stanie do tego etapu turnieju wygrać żadnego meczu w regulaminowych 90 minutach. Po trzech remisach w fazie grupowej i pokonaniu Chorwacji po dogrywce Cristiano Ronaldo i koledzy stanęli na drodze „Biało-czerwonych”.

Pamiętamy dobrze ten mecz i rzuty karne, które przegraliśmy. Sam Ronaldo nie rozegrał wielkiego spotkania, choć miał kilka szans na gola. On również rozpoczął serię rzutów karnych, które Portugalczycy wykonywali bezbłędnie. Co do Polaków – zagraliśmy bardzo wyrównane spotkanie z silnym rywalem. Rzuty karne to loteria, w której zły los wyciągnął Jakub Błaszczykowski.

Do dzisiaj nie możemy nawiązać do tamtej formy naszej reprezentacji i jeszcze tylko raz udało nam się wyjść z grupy na wielkim turnieju. A Portugalia doszła do wielkiego finału, po drodze eliminując Walię, i sięgnęła po mistrzostwo Europy, pokonując po dogrywce Francję. Cristiano Ronaldo zdobył swoje pierwsze i na razie jedyne tak ważne trofeum z reprezentacją.

Cristiano Ronaldo ostatni raz w Polsce

Wiemy już, że Cristiano Ronaldo nie zagra na następnych mistrzostwach Europy. Wszystko wskazuje na to, że mistrzostwa świata 2026 będą jego ostatnim turniejem w karierze. Obecna edycja Ligi Narodów będzie zapewne ostatnią okazją do zobaczenia tej legendy piłki nożnej w Polsce. Mecz na Stadionie Narodowym będzie przedostatnim pojedynkiem 39-latka z „Biało-czerwonymi”. Chyba że los skrzyżuje nasze szlaki z nim w ramach eliminacji do mundialu. Ale na losowanie musimy jeszcze poczekać.

Z samą Portugalią mamy niekorzystny bilans. Jeszcze w erze Cristiano zagraliśmy z nią dwukrotnie w ramach Ligi Narodów w 2018 roku i skończyliśmy na porażce oraz remisie. W tamtych meczach Ronaldo nie zagrał. Teraz na niemal 100% powinniśmy zobaczyć go na Stadionie Narodowym. Dla wielu polskich kibiców będzie to ostatnia okazja do zobaczenia swojego idola i jednego z najlepszych piłkarzy w historii.

Szanujemy jego klasę, ale nie życzymy mu radości po ostatnim gwizdku w najbliższym meczu na Stadionie Narodowym.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze