Coraz bliżej rozstrzygnięć


Przed nami 32. kolejka Bundesligi. Kilka meczów zapowiada się bardzo ciekawie i na pewno kibice niemieckiej piłki już zacierają ręce na wiele emocjonujących pojedynków.


Udostępnij na Udostępnij na

Walka o utrzymanie do samego końca

Do zakończenia sezonu 2011/2012 niemieckiej Bundesligi pozostały zaledwie trzy kolejki. Do zdobycia jest więc dziewięć punktów, które wielu zespołom mogą zapewnić miłe wakacje. Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja o utrzymanie w lidze. Faktem jest, że na 99% z najwyższą klasą rozgrywkową naszych zachodnich sąsiadów pożegna się Kaiserslautern. „Czerwone Diabły” mają w swoim dorobku tylko 20 punktów i do miejsca szesnastego brakuje im ośmiu oczek. Ekipa, w której na co dzień gra Ariel Borysiuk, w sobotę wybiera się do stolicy, gdzie stoczy bój z przedostatnią w tabeli Herthą Berlin, której kibice mają jeszcze nadzieję na utrzymanie się w lidze. Jeżeli podopieczni Otto Rehhagela zwyciężą na Olympiastadion, a Kolonia przegra swój pojedynek (po aferze z taksówkarzem do składu powrócił już Sławomir Peszko, który w ostatniej kolejce pojawił się na boisku od 58. minuty) z bardzo dobrze spisującym się w ostatnim czasie Stuttgartem, to piłkarze z Berlina wskoczą na miejsce gwarantujące grę w barażach o Bundesligę.

Kibice Herthy mają nadzieję na utrzymanie się w lidze
Kibice Herthy mają nadzieję na utrzymanie się w lidze (fot. Mateusz Styrnik / iGol.pl)

Zdecydowanym faworytem tego meczu będą gospodarze. U bukmacherów za każdą postawioną złotówkę będzie można wygrać 1,60 zł. W przypadku zwycięstwa K’lautern będzie można wzbogacić się aż o 6,25 zł. Stawki takie nie mogą dziwić, jeśli zerkniemy na ostatnie mecze obu drużyn. W ostatnich sześciu spotkaniach drużyna Krasimira Barakowa nie wygrała ani jednego. Piłkarze „Die Alte Dame” natomiast w tym samym czasie zaliczyli jedno zwycięstwo, dwa remisy i trzy porażki.

Mecze z górnej półki

Po dwóch bardzo ważnych zwycięstwach nad Bayernem Monachium i Schalke 04 Gelsenkirchen piłkarze Borussii Dortmund obronią tytuł mistrza kraju. Inna opcja będzie wielką niespodzianką, podopieczni Jurgena Kloppa mają bowiem osiem punktów przewagi nad  „Bawarczykami”, a przecież w bezpośrednich pojedynkach dwa razy lepsi okazywali się zawodnicy z Signal Iduna Park. Stadion na pewno zapełni się do ostatniego miejsca, ponieważ być może właśnie w sobotę kibice będą mogli wraz z piłkarzami oficjalnie świętować drugie z kolei mistrzostwo Niemiec. W tej kolejce dortmundczycy podejmą na własnym terenie Borussię, ale tę z Mönchengladbach, która do ostatniej kolejki będzie walczyła o miejsce premiowane bezpośrednim awansem do Ligi Mistrzów (obecnie na trzeciej lokacie znajduje się ekipa Schalke, która swój mecz rozegra w niedzielę z Augsburgiem). Jedna z największych rewelacji obecnego sezonu zajmuje teraz czwarte miejsce w tabeli, co daje jej możliwość gry w kwalifikacjach do najlepszej i najbardziej prestiżowej ligi w Europie. Mecz zapowiada się więc bardzo ciekawie i na pewno nie zabraknie emocji. Od pierwszych minut w składzie Borussii Dortmund powinna wybiec trójka Polaków. Wielce prawdopodobnie, że po bardzo długiej absencji w kadrze na to spotkanie znajdzie się rewelacja niemieckiej piłki – Mario Götze. Dla młodego piłkarza powrót jeszcze w tym sezonie będzie szczególny, pokaże bowiem, że walka z urazem i rehabilitacja nie poszły na marne.

Bardzo gorący okres przeżywa obecnie ekipa Bayernu Monachium. Po wtorkowym zwycięstwie w Champions League nad Realem Madryt nikt już nie pamięta o tym, że szanse na mistrzostwo kraju są tylko iluzoryczne. W ten weekend piłkarze Juppa Heynckesa podejmą wciąż walczący o możliwość gry w europejskich pucharach Werder Brema. Podopieczni Thomasa Schaafa nie mają jednak ostatnio zbyt dobrej passy. Od 11 marca nie potrafią wygrać meczu, trzy razy remisując i przegrywając. Nikt w drużynie „Zielono-białych” nie ma zamiaru poddawać trzech ostatnich meczów i walka będzie toczyła się do końca. Dwa punkty do siódmego w tabeli Hannoveru nie są stratą nie do odrobienia, a przecież drużyna w której występuje Artur Sobiech, zagra z wielką rewelacją rundy rewanżowej – Freiburgiem, który nie przełknął goryczy porażki już od ośmiu kolejek. Gdyby nie fatalna pierwsza część sezonu, teraz moglibyśmy mówić o Freiburgu jako o drużynie, która powinna walczyć o awans do reprezentowania Niemiec w Europie.

Mecze 32. kolejki Bundesligi:

Piątek 20:30 1. FSV Mainz 05 – VfL Wolfsburg
Sobota 15:30 FC Nürnberg – Hamburger SV
Hertha BSC Berlin – 1. FC Kaiserslautern
FC Köln – VfB Stuttgart
1899 Hoffenheim – Bayer 04 Leverkusen
SV Werder Bremen – FC Bayern Monachium
Sobota 18:30 Borussia Dortmund – M’gladbach
Niedziela 15:30 FC Augsburg – FC Schalke 04
Niedziela 17:30 Hannover 96 – SC Freiburg
 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze