Świeżo mianowany szkoleniowiec Wolverhampton Wanderers, Terry Connor, jest dumny z wyróżnienia, jakie go spotkało. Dotychczasowy asystent Micka McCarthy’ego przejmie po nim stery do końca sezonu.
Podstawowym zadaniem nowego trenera „Wolves” będzie utrzymanie zespołu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Connor jest zdania, że ta misja może się powieść. Dodał również, że jest zupełnie innym typem szkoleniowca niż jego poprzednik.
– Jestem dumny, że klub zwrócił się z tym do mnie. To dla mnie olbrzymie wyróżnienie móc sprawować opiekę nad zespołem do końca sezonu. Przez dwa sezony utrzymywaliśmy się w lidze, chcemy to kontynuować. Zawodnicy pragną tego samego.
– Pozostało 13 spotkań, które są dla nas bardzo ważne. Moim zadaniem jest dopilnować, aby piłkarze byli w pełni przygotowani na każde z nich.
– Znam Micka od lat. Obydwaj pochodzimy z Yorkshire, ale pod pewnymi względami kompletnie się różnimy. Mick podąża swoją drogą, a ja swoją.