Fabricio Coloccini, obrońca Newcastle United, wyznał, że jest podekscytowany swoją bramką zdobytą w doliczonym czasie gry. „The Magpies” zawdzięczają obrońcy uratowanie punktu.
W sobotnie popołudnie Newcastle zmierzyło swoje siły z Wigan. Goszczący na St James Park zaskoczyli lokalnych kibiców, gdyż dość nagle objęli prowadzenie za sprawą N’Zogbi. Dwubramkową stratę zniwelował w drugiej połowie Shola Ameobi, a gola, dającego remis, zdobył rzutem na taśmę Coloccini.
Obrońca wyznał już wcześniej, że w przyszłości z chęcią zostałby kapitanem drużyny. W poprzedniej kolejce zastępował on Kevina Nolana i mógł nałożyć na ramię prestiżową opaskę. Jak sam wyznał jej noszenie to wielka przyjemność i odpowiedzialność.
– Zdobycie gola jako kapitan jest jeszcze lepsze. Dla mnie był on jak prezent za przewodzenie drużynie. To istotna rola, ponieważ jesteś szefem na boisku, a to zaszczyt. Muszę podziękować nie tylko menadżerowi, ale także moim kolegom z drużyny. Chciałbym zachować tę opaskę. Myślę jednak, że będą jej potrzebować na następny mecz, więc muszę ją zwrócić – powiedział rozradowany Coloccini.