We wtorek miał być sfinalizowany transfer Amantino Manciniego do Olympique Marsylia. Jednak francuski klub na razie nie porozumiał się w tej sprawie z Interem Mediolan.
Amantino Mancini dołączył do mediolańskiego klubu w lecie 2008 roku i był jednym z pierwszych transferów Jose Mourinho. Jednak brazylijski skrzydłowy nie spełnił oczekiwań Portugalczyka i coraz częściej był pomijany w wyjściowej jedenastce.
Teraz Mancini jest bardzo zdesperowany, by jak najszybciej opuści włoski klub, a jego sytuacją zainteresował się mocno Olympique Marsylia. Francuski zespół postanowił wybawić go z włoskiego piekła i zamierza go sprowadzić do siebie.
Według prasy, Francuzi porozumieli się z Włochami i transfer piłkarza był kwestią kilku godzin. Tymczasem obie strony nie dogadały się i przenosiny spełzły na niczym. Marsylii bardzo zależy na Brazylijczyku i sądzi, że uda się ustalić wszystkie szczegóły umowy do końca tego tygodnia. Jednak wciąż pojawiają się sprzeczne informacje na temat przebiegu rozmów. Media twierdzą, że umowa została zawarta i pozostały tylko szczegóły kontraktu zawodnika, natomiast agent deklaruje, że takowych nie prowadzą.
Do walki o Manciniego włączyła się również AS Roma i brazylijskie Atletico Mineiro.