– Myślałem, że złamałem żebra – tak krótko podsumował mecz z Dynamem obrońca „Białej Gwiazdy”, Cleber. Po pierwszych zabiegach medycznych okazało się, że nie jest to złamanie, a mocne stłuczenie.
Cleber znany jest z tego, że na boisku jest twardy, ale po spotkaniu z ukraińską drużyną przyznał, że jeszcze nigdy nie czuł takiego bólu. Defensor Wisły ma uszkodzone mięśnie międzyżebrowe. Na chwilę obecną ciężko cokolwiek mówić na temat tego, kiedy Brazylijczyk będzie mógł wrócić do gry.
Runda wiosenna rozpoczyna się 26 lutego, kiedy to wiślacy zmierzą się z PGE GKS-em Bełchatów. Jeśli do tego czasu Cleber nadal będzie skarżył się na bóle, to podopieczni Macieja Skorży już od początku rywalizacji będą grać w osłabieniu.