Menedżer West Bromwich Albion wypowiedział się na temat ewentualnych przenosin młodego Anglika, Saido Berahino, do innego klubu.
Steve Clarke zdecydowanie zaprzeczył, jakoby Berahino miał przenieść się do innego klubu w najbliższym czasie. 20-latka obowiązuje kontrakt do końca przyszłego sezonu, ale już zarzucają na niego sieci największe kluby. Najwięcej mówi się o zainteresowaniu Chelsea, która podobno chce sprowadzić piłkarza już w zimowym okienku transferowym.
– On jest rozsądnym chłopakiem, wie, że wszelkie zaszczyty i splendor przychodzą tylko dzięki ciężkiej pracy. Saido musi skupić się na grze, a niech inni martwią się o jego kontrakt – powiedział Clarke.
Pochodzący z Burundi zawodnik zwrócił uwagę swoją świetną grą w meczach przeciwko Manchesterowi United i Arsenalowi. W obu tych spotkaniach zdobył po bramce. Błyszczał szczególnie w pierwszym starciu, gdzie kilkakrotnie ośmieszał takich zawodników, jak Rio Ferdinand czy Nemanja Vidić.
– Saido czeka wielka przyszłość, już w zeszłym roku trenował z pierwszą drużyną, po czym został wysłany na wypożyczenie do klubu Championship – Peterborough. Tam niestety stracił siedem miesięcy z powodu kontuzji. Dobra gra Berahino to żadne zaskoczenie – dodał menedżer WBA.
Przypomnijmy, że napastnik w swoim debiucie (w Capital One Cup) ustrzelił hat-tricka. W sumie w tym sezonie Berahino zdobył pięć bramek w siedmiu meczach.