Cicinho jest bardzo bliski powrotu do swojej ojczystej Brazylii. Na dniach mają być uzgodnione warunki jego przenosin do Sao Paulo.
Cicinho nie odgrywa już takiej roli w drużynie, jak podczas kiedy kierował nią Luciano Spaletti. Sfrustrowany pomijaniem go w wyborze do pierwszej jedenastki przez obecnego szkoleniowca Romy, Claudio Ranierego, postanowił wrócić do klubu, w którym się wychował, czyli Sao Paulo.
Jednak prezydent rzymskiego zespołu nie chce słyszeć o przenosinach Brazylijczyka i pragnie zatrzymać go w klubie.
Jego vis a vis w Sao Paulo jest przekonany, że Cicinho jak najszybciej dołączy do jego klubu i oba kluby rychło się porozumieją w tej sprawie. Brazylijski klub za wszelką cenę chce sprowadzić swojego byłego podopiecznego.
Były gwiazdor Realu Madryt chętnie by wrócił do klubu, w którym się wychował i w którym miał największe sukcesy – między innymi mistrzostwo kraju i Copa Libertadores. Cicinho jest nawet w stanie rozwiązać kontrakt i przejść na wolny transfer.
Po pierwszym sezonie w Realu zapowiadał się na
świetnego zawodnika. Śmiem twierdzić, że gdyby nie
zerwanie wiązadeł krzyżowych w kolejnym sezonie,
byłby teraz czołowym prawym obrońcą świata.
masz racje miał świetny sezon w Realu szkoda go :(