Ciąg dalszy rewolucji – kolejna zmiana trenerska w Widzewie Łódź


Igor Jovićević został wybrany na nowego trenera Widzewa Łódź. Chorwacki szkoleniowiec będzie trzecią osobą, która w tym sezonie pełniła to stanoiwsko. Kibice Widzewa zastanwiają się, czy to koniec ciągłych zmian w ich klubie

16 października 2025 Ciąg dalszy rewolucji – kolejna zmiana trenerska w Widzewie Łódź
Andrea Staccioli/Insidefoto/SIPA USA/PressFocus

Pierwszy trener został zwolniony już po sześciu spotkaniach nowego sezonu. Z drugim pożegnano się mimo wcześniejszych zapewnień o tym, że jego posada jest pewna. Zwolnionego drugiego trenera, czyli Patryka Czubaka, zastąpił Igor Jovićević, który jest trenerem z ogromnym doświadczeniem i wydaje się odpowiednią osobą na to stanowisko. Pytanie tylko, jak Chorwat odnajdzie się w ciągle zmieniającym się Widzewie.


Udostępnij na Udostępnij na

Zwolnienia Sopicia

Jak wiadomo, Widzew Łódź w ostatnich miesiącach przeszedł ogromne zmiany. Powodem tego jest oczywiście fakt, że klub został kupiony przez miliardera Roberta Dobrzyckiego. Nowy właściciel od początku zaczął mocno inwestować w klub. Efekty jego inwestycji były dość szybko widoczne, ponieważ kadra łódzkiego zespołu została poddana rewolucji. W letnim okienku transferowym Widzew nie oszczędzał na transferach i kupił m.in. Mariusza Fornalczyka z Korony Kielce za 1,5 mln euro, a także sprowadził z Betisu obrońcę Ricardo Visusa. Łącznie do Widzewa sprowadzono aż 16 nowych piłkarzy za kwotę łączną ponad 17 mln euro (dane według Transfermarkt).

Jak wiadomo, nie od dziś na efekty wielkich rewolucji zazwyczaj trzeba chwilę poczekać. Tak było również w przypadku Widzewa, który bardzo słabo wszedł w nowy sezon. Drużyna Zeljko Sopicia co chwilę traciła punkty, a zarząd – cierpliwość. Ostatecznie władze Widzewa straciły swoją cierpliwość po porażce z Pogonią Szczecin. Podjęto wtedy decyzję o zwolnieniu Sopicia. Według medialnych doniesień powodem zwolnienia nie były tylko złe wyniki, lecz także nie najlepsza komunikacja na linii zarząd – Sopić. Ostatecznie Chorwat odszedł z łódzkiego klubu po sześciu rozegranych meczach w sezonie 2025/2026, w których zdobył zaledwie siedem  punktów

Tymczasowy trener

Nowym trenerem Widzewa został dotychczasowy asystent Sopicia Patryk Czubak, który w czerwcu przedłużył swój kontrakt do 2029 roku i na jego podstawie pełnił funkcję pierwszego trenera. Poprowadził on Widzew w sześciu oficjalnych meczach. Wygrał dwa spotkania, jedno zremisował, trzy przegrał. Jego zwolnienie było bardzo niespodziewane, ponieważ właściciel Widzewa zapowiadał 6 października w programie C+, że nie planuje zmiany trenera. Mimo to 10 dni później pojawiła się informacja o zmianie na tym stanowisku.

– Nie znam tak dobrze trenera Czubaka. Z moich dwutygodniowych obserwacji wynika, że trenerowi brakowało doświadczenia, którego my na dzisiaj potrzebujemy. Nasza szatnia jest międzynarodowa. To była główna przyczyna zakończenia współpracy, a my nie możemy już czekać. Mamy dobrych zawodników, a trzeba z tego zrobić równie dobrą drużynę. Dlatego podjęliśmy taką decyzję – tak zwolnienie Czubaka skomentował dyrektor sportowy Widzewa Dariusz Adamczuk.

Kim jest Igor Jovićević

Nowym trenerem Widzewa został Chorwat Igor Jovićević. Jego wcześniejszym pracodawcą był Łudogorec Razgrad, w którym pracował w sezonie 2024/2025. Przez ten okres udało mu się wygrać z bułgarskim klubem mistrzostwo, krajowy puchar oraz superpuchar. Dzięki mistrzostwu drużyna z Razgradu mogła zakwalifikować się do fazy ligowej Ligi Europy, odpadając wcześniej z eliminacji do Ligi Mistrzów. Powodem odejścia Jovićevicia z bułgarskiej drużyny miały być sprawy rodzinne. Co ciekawe, po jego odejściu z Łudogorca pojawiały się pogłoski, że może objąć Legię Warszawa. Stołeczny klub poszukiwał wtedy trenera. Włodarze warszawskiej drużyny postawili jednak na Edwarda Iordanescu.

Przed pracą w Bułgarii najciekawszym momentem w karierze trenerskiej chorwackiego szkoleniowca była jego praca na Ukrainie. Co ciekawe, kariera  trenerska Jovićevicia rozpoczęła się również w tym kraju. Pierwszym klubem, który prowadził w swojej karierze trenerskiej, były Karpaty Lwów, które objął w 2014 roku. Po odejściu z lwowskiego klubu w 2015 roku prowadził słoweńskie NK Celje. Potem przez trzy lata trenował juniorów, rezerwy i pierwszą drużynę Dinama Zagrzeb. Po zakończeniu pracy w Zagrzebiu ponownie wyjechał na Ukrainę. To tam rozpoczęła się na dobre jego międzynarodowa kariera.

Najważniejsze kluby

Swoją drugą przygodę na Ukrainie chorwacki szkoleniowiec zaczynał od SK Dnipro, które objął w 2020 roku. Z klubem znad rzeki Dniepr w pierwszym sezonie osiągnął 7. miejsce. W kolejnej kampanii rundę jesienną zakończył na 3. miejscu. Wtedy wydawało się, że Dnipro może walczyć o najwyższe cele. Niestety, rozgrywki ukraińskiej Premier Ligi zostały z powodu rosyjskiej inwazji zakończone na rundzie jesiennej. Nie wyłoniono wtedy mistrza kraju. Jovićević odszedł z SK Dnipro po tamtym niedokończonym sezonie. Jego statystyki wyglądały bardzo dobrze – 46 meczów, 25 wygranych, 6 remisów, 15 porażek, średnia punktów 1,76.

Kolejnym pracodawcą Jovićevicia był Szachtar Donieck. Z klubem z węglowego zagłębia Jovićević wygrał mistrzostwo Ukrainy.  W Lidze Mistrzów, w trudnej grupie z Realem, RB Lipsk i Celtikiem, udało mu się zająć 3. miejsce, dzięki czemu Szachtar znalazł się w Lidze Europy. Z tych rozgrywek odpadł w 1/8 finału z Feyenoordem. Po roku pracy Jovićević odszedł z Szachtara i postanowił przejść do arabskiego Al-Raed. Na Bliskim Wschodzie Jovićeviciowi ewidentnie nie szło. Jego średnia punktowa w Al-Raed wynosiła w 35 spotkaniach wstydliwe 1,06. Po przygodzie w Arabii chorwacki szkoleniowiec trafił do Łudogorca.

Wnioski z dotychczasowej pracy

Z dotychczasowej kariery trenerskiej Jovićevicia wyłaniają się dwie rzeczy. Pierwsza pokazuje, że to trener, który potrafi szybko zbudować swój skład, jeśli ma do tego solidne podstawy w postaci np. wsparcia finansowego. Fakt, że potrafi rozwijać drużynę i pojedynczych zawodników, udowodnił, gdy pracował w Szachtarze Donieck. To za jego kadencji Mychajło Mudryk stał się piłkarzem, o którego walczyły Chelsea i Arsenal. Ostatecznie Ukrainiec za kwotę 70 mln euro trafił do „The Blues”. Ta umiejętność w Widzewie będzie mu bardzo potrzebna. W składzie łódzkiego klubu są nazwiska, które stać na wielkie rzeczy, jak np. Mariusz Fornalczyk. Jovićević wydaje się idealną osobą, aby rozwinąć piłkarsko takich graczy.

Druga rzecz, jaka się wyłania, to ogromna niestałość Jovićevicia. W swojej trenerskiej pracy więcej niż dwa lata w jednym klubie spędził tylko w Dinamie Zagrzeb. Warto również zauważyć, że przez trzy lata pobytu w Zagrzebiu Jovićević trenował trzy różne drużyny. Kontrakt z Jovićeviciem został podpisany tylko na 1,5 roku. Patrząc na ostatnie przeboje Widzewa, jego krótki okres nie powinien dziwić. Kibice powinni mieć jednak z tyłu głowy fakt, że mimo dobrych wyników, które „Czerwono-biało-czerwoni” mogą osiągnąć, trener może opuścić ich klub.

Najbliższe wyzwania

W najbliższym czasie Widzew Łódź czekają teoretycznie tylko dwa trudne mecze. Pierwszy już 29 października w Pucharze Polski z Zagłębiem Lubin. Drużyna Leszka Ojrzyńskiego ma obecnie swój czas i na pewno będzie trudnym przeciwnikiem dla łodzian. Dla Widzewa Puchar Polski powinien być ważny, bo jeśli łódzka drużyna chce grać w Europie, to może być to dla niej jedyna droga w tym sezonie. Kolejny ważny mecz to spotkanie 2 listopada z Legią Warszawa. Wagi tego spotkania chyba nikomu nie muszę tłumaczyć. To starcie dwóch wielkich rywali i dla każdej ze stron zwycięstwo w tym klasyku ma wielkie znaczenie. Poza tym obecnie obie ekipy mają swoje problemy i w tym momencie trudno wskazać jednoznacznego faworyta listopadowego spotkania.

Praktycznie jednak każdy mecz dla Widzewa będzie jak finał. Łódzka drużyna na pierwszym etapie sezonu straciła zbyt dużo punktów i nie może sobie pozwolić na kolejne straty, jeśli chce w tym sezonie myśleć o zajęciu miejsca, które da kwalifikację do europejskich pucharów. Na razie piłkarze „Czerwono-biało-czerwonych” muszą się skupić na piątkowym spotkaniu z Radomiakiem Radom. Mecz odbędzie się w Łodzi, a pierwszy gwizdek zaplanowano na 20:30.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze