W swoim drugim występie podczas tournée po Ameryce Północnej Real Madryt odniósł kolejne zwycięstwo. Tym razem „Królewskim” nie potrafili przeciwstawić się zawodnicy meksykańskiego Chivas de Guadalajara. Wszystkie bramki dla drużyny ze stolicy Hiszpanii zdobył Cristiano Ronaldo.
Występy w strefie panamerykańskiej organizowane są w ramach turnieju World Football Challenge, którego druga edycja odbywa się w tym roku. W turnieju formalnie udział bierze trzynaście drużyn, z których dwie (Vancouver Whitecaps i Los Angeles Galaxy) są przedstawicielami zachodniej części ligi MLS, trzy zaś (New England Revolution, Philadelphia Union i Chicago Fire) tworzy „team Wschodu”. Poza drużynami ze Stanów Zjednoczonych, do turnieju przystąpiły meksykańskie Club America i Chivas de Guadalajara, oraz europejskie: Real Madryt, FC Barcelona, Manchester City, Manchester United, Juventus Turyn oraz Sporting Lizbona. Każdy z teamów rozegra po trzy spotkania. Punkty przyznawane są zarówno za zwycięstwa (trzy w regulaminowych 90 minutach, dwa za zwycięstwo w karnych, jeden za porażkę w karnych), jak i za liczbę strzelonych bramek (trzy lub więcej goli to trzy punkty).
Po pokonaniu Los Angeles Galaxy, podopiecznych trenera Jose Mourinho czekał pojedynek z Chivas de Guadalajara. Pozbawieni m.in. Gonzalo Higuaina i Angela Di Marii „Królewscy” do 75. minuty nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego bramkarza drużyny z Meksyku, Luisa Ernesto Michela. Potem do głosu doszli zawodnicy Realu, a konkretnie jeden z nich – Cristiano Ronaldo. Na nieco ponad kwadrans przed końcem spotkania Portugalczyk wykorzystał niefrasobliwość obrońców i po zamieszaniu w polu karnym zdobył pierwszego gola. Dwie minuty później nieprzepisowym zagraniem w nogi szarżującego w pole karne Pepe popisał się Omar Arellano, a „jedenastkę” na drugą bramkę wykorzystał Ronaldo. Dziewięć minut przed końcem meczu ten sam piłkarz po podaniu Mesuta Oezila zdobył ostatniego, jak się potem okazało, gola, tym samym kompletując pierwszego hat-tricka w obecnym sezonie.
Chivas de Guadalajara – Real Madryt 0:3 (0:0)
Cristiano Ronaldo (73′, 76′ k., 81′)
Chivas: Luis Michel, Esparza, Reynoso (Margallon, 54′), Medina (Gallardo, 67′), De Luna, Araujo, Mejia, Fabian (Jesus Sanchez, 78′), Ponce (Ledesma, 74′), Medina (Nava, 83′), Arellano (Antonio Salazar, 78′).
Real: Adan (Casillas, 46′), Arbeloa (Nacho, 46′), Varane (Albiol, 46′), Carvalho (Pepe, 46′), Marcelo (Casado, 82′), Coentrao, Granero, Kaka (Callejon, 46′), Oezil (Joselu, 82′), Benzema (Jese, 78′), Cristiano Ronaldo.
W swoim ostatnim występie na kontynencie amerykańskim „Królewscy” zmierzą się na PPL Park w Pensylwanii z drużyną Philadelphia Union, prowadzoną przez polskiego szkoleniowca, Piotra Nowaka. Mecz odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 3:00 czasu polskiego.
Brawo REAL-świetnie CRISTIANO RONALDO 8))
gratulacje dla realu madyt odwiecznemu rywalowi
nalezy sie szacunek po tym meczu jestem kibicem
barcelony ale szanuje was jako kibiców bo kibicujemy
najlepszym zespolom na swiecie i czekam na
rywalizacje w superpucharze hszpani zycze zwyciestwa
barcy i ich filozofi gry pozdrawiam normalnych
kibiców fc barcelony i realu madryt jeszcze do
ciebie Kastylia kraina szczęścia" widac ze jestes
prawdziwym kibicem nigdy nie ublizasz widac to po
twoich komentzarzach mimo ze kibicujesz realowi
madryt znasz sie na pilce a przy tym kazdy cie
szanuje pozdrawiam
do kolegi wyżej.
pełen szacunek,o to właśnie chodzi.Lubimy inne
drużyny ale nie którzy nie potrafią szanować tych
co mają inne zdanie.Fajnie że są też normalni:P
do el krzyżaco racja kazdy ma swoja ulubiona
drużynę której kibicuje z niektórymi znam sie po
nickach i mam wrazenie ze nie kazdy kibic jest malym
gowniarzem niemajacym szacunku do rywala kibice realu
i barcy! przestanmy w koncu na siebie najezdzac to
nie przynosi efektu chcemy odowodnic swoje racje ale
nie w taki sposób szacunek dla kibiców! szacunek do
siebie nawzajem to najważniejsze w internecie i na
żywo VAMOS BARCA!;)
Niektórym anonimowosć uderza do głowy i
kozaczą.Czepiają się Cristiano,Messiego,ale jakby
go zobaczyli na żywo,to spuścili by jęzor,zaczęli
się ślinić i prosić o autograf.Ot,taka
nasza,Polska dwulicowość.
Hala Madid!
AlE żal
akcje realu z.ajebiste
akcje realu z.ajebste , tylko duzo lepszych ackji nie
wykozystali