W miniony czwartek Chelsea została ukarana dwuletnim zakazem sprowadzania i rejestrowania nowych piłkarzy, teraz widmo podobnej kary krąży nad Manchesterem United.
Chelsea Londyn została ukarana przez FIFĘ za nakłanianie Gaela Kakuty do zerwania kontraktu z RC Lens.
Podobne zarzuty może wkrótce usłyszeć Manchester United. Włodarze La Havre chcą wnieść do FIFY oskarżenie przeciwko angielskiemu klubowi, który ich zdaniem nielegalnie zatrudnił Paula Pogbę.
– Manchester United zaoferował sporą sumę pieniędzy rodzicom Pogby, by ci przekonali go do transferu – tak brzmi oficjalne oświadczenie drugoligowca.
„Czerwone Diabły” na obronę podają fakt, że młody zawodnik nie był związany kontraktem z La Havre, gdy podpisywał umowę z United.
Dyrektor drugoligowca, Alain Belsoeur, nie zamierza odpuścić i walczy o słuszną sprawę dla swojego klubu.
– To dla nas bardzo ważna sprawa. Jesteśmy przekonani, że uda nam się wygrać, nie dla własnych interesów, ale dla całego sportu. Wydajemy co roku około pięciu milionów euro na naszą akademię, chociaż dysponujemy 12-milionowym budżetem. To dla nas wielka inwestycja – powiedział „Daily Mail”.
– Chcemy dać szansę młodym, by się przebili do pierwszego składu, a nie zostawali dalej w akademiach jak w innych klubach. Jaki jest sens utrzymywania akademii, skoro piłkarz odejdzie od nas w wieku 16 lat? – kontynuuje.
– Kara nałożona na Chelsea to wyraźny znak od FIFY, że zamierza chronić system edukacji młodych piłkarzy – powiedział na zakończenie Belsoeur.
FIFA jeszcze nie zabrała w tej sprawie głosu. Jeśli ukarze tak samo jak londyńską Chelsea, to dwa najpotężniejsze kluby Premiership będą nieaktywne na rynku transferowym przez dwa lata.