Bramkarz Chelsea Londyn, Petr Cech, sprowadził na ziemię całą rzeszę spekulantów na tematy odbiegające od samego pojedynku jego drużyny z Juventusem. Zaznaczył, żeby zająć się samym meczem, a nie znajdowaniem spisków i domniemań.

Jak to zwykle bywa przed wielkimi meczami w Lidze Mistrzów, dziennikarze szukają wszelkich historycznych wątków i zamęczają piłkarzy pytaniami. Jak dotąd nikt nie miał większych zastrzeżeń do tego typu podgrzewania atmosfery przed meczem, ale teraz bramkarz Chelsea zauważył, że dziennikarze i kibice przesadzają.
Chodzi dokładniej o trenera Juventusu – Claudio Ranieriego, który przez kilka lat kierował Chelsea Londyn. Od kilku dni w Anglii trwają zażarte rozmowy na temat powrotu włoskiego trenera na Stamford Bridge. Petr Cech ma już tego dosyć i nakazał wszystkim zajęcie się meczem, a nie otoczką wokół niego. Czeski bramkarz zauważył, że bez względu na historię i stosunki między piłkarzami a trenerami, będą musieli wyjść na boisko i walczyć o zwycięstwo.