Sol Cambell jest szczęśliwy, żyjąc w Newcastle. Przyznaje ponadto, że liczy na podpisanie nowego kontraktu z drużyną „Srok”.
Choć były piłkarz Arsenalu i Tottenhamu jest dopiero czwartym obrońcą w talii Alana Pardewa (po Coloccinim, Williamsonie i Taylorze), to nie kryje zadowolenia ze swojej sytuacji w klubie. – Aktualnie jestem w świetnej formie fizycznej. Uważam, że jestem w stanie jeszcze trochę pograć w piłkę. Cieszę się, że mogę w jakikolwiek sposób pomagać Newcastle – powiedział Campbell.
– Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli, ale uważam, że mamy silny, utalentowany zespół. Wszystko będzie dobrze, zobaczycie – dodał rosły stoper.
Campbell po raz ostatni w pierwszym składzie wybiegł na boisko w grudniu. Od tamtej pory rozegrał zaledwie kilka minut w charakterze zmiennika w meczu przeciwko Birmingham.