Menadżer Arsenalu Londyn, Arsene Wenger, wyjawił, że w jutrzejszym spotkaniu wystąpi Sol Campbell. Francuski szkoleniowiec nie spodziewał się, że Campbell odegra tak ważną rolę w tym roku.
Sol Campbell dołączył do Arsenalu, drugi raz w swojej karierze, w styczniu. Od tamtego momentu zdążył zaliczyć już dziewięć występów w barwach „Kanonierów”. Wszystko wskazuje na to, że 35-letni obrońca, pierwszy raz w tym sezonie, wystąpi w dwóch kolejnych meczach Arsenalu. Doświadczony zawodnik jest szykowany na mecz z jego byłym klubem, Tottenhamem Hotspur.
Wenger jest zachwycony wpływem środkowego obrońcy na zespół z Emirates. Menadżer podkreśla, że Campbell spisuje się dobrze na boisku, jak i poza nim.
– Sol jest wielkim wsparciem dla mnie samego i dla całego zespołu. W szatni wyróżnia się wielkim skupieniem i motywacją. Za każdym razem dobrze wypadał, kiedy grał. To jeden z tych „dobrych” zakupów, które zrobiłem. Nie mam co do niego wątpliwości. Jutro będzie grał.
– Nie wyobrażałem sobie, że zagra dla nas w tylu spotkaniach. Przypuszczałem, że wystąpi w jednym bądź dwóch meczach. Jednak dlatego, że spisuje się tak dobrze, dostaje kolejne szanse – powiedział trener Arsenalu.