Pomocnik Realu Madryt wziął udział w konferencji prasowej przed kolejnym meczem ligowym, w którym jego zespół podejmie na wyjeździe Granadę. Wychowanek „Królewskich” skomentował także incydent pomiędzy Messim a Karanką.
Do incydentu między Messim a Karanką Callejon odniósł się na samym początku. – Widziałem to zdarzenie, bo szedłem za Aitorem. Czasami robimy coś, czego później żałujemy. Mimo wszystko to nie jest w porządku. Nie ma ludzi idealnych, każdy robi kiedyś coś złego.
Następnie były piłkarz Espanyolu wypowiedział się na temat nadchodzącego spotkania i docenił klasę rywala. – To będzie trudny mecz i potrzebna jest nam maksymalna koncentracja. Każdy z nas wie, że musi dać z siebie wszystko.
Na zakończenie Callejon wyraził radość z powodu pracy z Mourinho, którego uważa za wybitnego fachowca. – Myślę, że jest najlepszym trenerem. To zaszczyt, że mogę z nim pracować.
Nie byłbym tego taki pewien. Jestem kibicem i Realu
i Barcelony. Barcelona ma trenera jeszcze w miarę
mądrego, a Real. Kibicuję Realowi też, ale muszę
przyznać że Mourinho to świr.
Hala Madrid , Visca El Barca !!!
to ty jestes swir jak mozna barsy i realowi
kibicowac... JEDNOCZESCNIE!
po co wrzucac takie bezsensowne artykuly
Jakie bezsensowne??? Myślisz, że pchełka jest
święta??? Jaką wielką cierpliwość muszą mieć
piłkarze z Realu, że jeszcze tolerują tego małego
gada i nie zdeptali go jeszcze...
Można powiedzieć, że Messi ma szczęście,
(jeżeli do całego zajścia na parkningu doszło) bo
jakby spotkał tam Pepe czy Ramosa to już by tak
wesoło nie było . Ma szczęście chłop, że
Arbeloa jest bardziej opanowany od wymienionej
dwójki :)