Australijski pomocnik Tim Cahill rozegrał swoje pierwsze 45 minut dla nowego klubu.
Cahill zadebiutował jako zawodnik klubu MLS New York Red Bulls. Przeciwnikiem w meczu towarzyskim był Tottenham, drużyna, którą Cahill powinien dobrze znać, bo miał okazję grać przeciwko niej w lidze angielskiej.
Ofensywny pomocnik rozegrał jedną bardzo dobrą połowę, wywalczył rzut karny zamieniony na bramkę przez kolegę z drużyny. Australijczyk dużo biegał i tworzył zagrożenie na boisku.
32-latek wierzy, że ten sezon będzie przełomowy w jego karierze, nie będzie to tylko odcinanie kuponów od sławy i zarobek za nic. Działacze klubu z Nowego Jorku są zadowoleni z tego, co piłkarz pokazał w swoim pierwszym spotkaniu, i liczą, że będzie jeszcze lepiej, gdy Cahill wprawi się w tryb meczowy.