Alexander Doni postanowił definitywnie zakończyć piłkarską karierę z powodu problemów z sercem. Od sezonu 2005/2006 do 2011/2012 występował w AS Roma. W barwach Liverpoolu grał przez półtora roku.
Jak zapowiedział sam zawodnik, chciał on kontynuować karierę piłkarską, ale niestety musiał się pożegnać z zawodową piłką. – Bóg nie chciał, abym dalej grał w piłkę. To smutne, że muszę kończyć karierę, ponieważ mój syn chciał mnie znów zobaczyć w akcji – dodaje doświadczony golkiper. Doni od zawsze walczył z arytmią serca i mało co nie przypłaciłby tego życiem, kiedy to latem 2012 roku doznał ataku serca, gdy grał jeszcze w barwach „The Reds”. Były reprezentant Brazylii mówi, że teraz czas najwyższy skupić na tym, co będzie w przyszłości. – Teraz chcę myśleć o przyszłości. Chcę w swoim kraju założyć szkółkę piłkarską – zapewnia 33-latek.
W barwach Romy rozegrał niemal 200 meczów, w tym czasie zdobył Superpuchar Włoch (2007 rok) oraz dwukrotnie wygrywał Puchar Włoch (2007 i 2008 rok). Z drużyną z Anfield Road zdobył zaś Puchar Ligi Angielskiej (2012 rok). Ostatnim klubem w karierze Doniego było brazylijskie Botafogo, jednak nie rozegrał w nim żadnego meczu, gdyż oczekiwał na wyniki różnych badań. W reprezentacji Brazylii rozegrał dziesięć spotkań.
wspolczuje, znam ten bol choc nie jestem zawodowym
pilkarzem a grywalem w najnizszych ligach amatorsko
to wlasnie przez serce nawet tam niezbyt da sie
pograc *:(