Za nami kolejna, trzynasta już, kolejka ligi portugalskiej. Dwie najlepsze obecnie drużyny, a więc Sporting Braga i Benfika Lizbona, potknęły się w konfrontacjach ze znacznie słabszymi rywalami. „Smoki” wygrały swoje spotkanie, dzięki czemu doskoczyły prowadzącą dwójkę na zaledwie jeden punkt.
Dobrze spisujący się w tym sezonie Nacional Madeira uległ Pacos de Ferreira. W innym spotkaniu Academica, która odbiła się ostatnio od dna, zwyciężyła Leixoes. Gospodarze wygrywają od trzech pojedynków mecze u siebie, co jak się okazuje, wystarcza, by awansować na kolejne pozycje w ligowej tabeli.
Maritimo Funchal nie sprostało wymaganiom, jakie narzuciło im Rio Ave. Podopieczni Carlosa Brito zwyciężyli 1:0 po bramce Gaspara. W innym spotkaniu, rozgrywanym w poniedziałkowy wieczór, Belenenses Lizbona nie poradził sobie z Vitorią SC, przegrywając na własnym terenie jedną bramką. Z dorobkiem ośmiu punktów Belenenses zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w lidze.
Z formą nadal bardzo kiepsko w obozie Sportingu Lizbona. Podopieczni Carlosa Augusto nie potrafili choćby zremisować na własnym stadionie z ekipą Uniao Leiria. W 26. minucie bramkę strzelił Vinicius i do samego końca meczu rezultat nie uległ już zmianie.
Punkty straciła także Benfika. „Orły” po bardzo zaciętym pojedynku zremisowały na wyjeździe z SC Olhanense. Gospodarze obydwie bramki strzelali w pierwszej połowie. Remis dla Benfiki, w 90. minucie, uratował Nuno Gomes. Pojedynek był bardzo brutalnym widowiskiem. Kibice zgromadzeni na Jose Arcanjo zobaczyli aż dziesięć żółtych kartek, a także trzy czerwone. Z boiska za brutalną grę musieli zejść Djalmir oraz Miguel Garcia, natomiast ze strony gości czerwień zobaczył Di Maria.
Szczęśliwie dla Benfiki w ostatniej kolejce pomylił się także Sporting Braga, który stracił punkty, bezbramkowo remisując u siebie z Naval de Maio. Ekipa Jorge Jesusa nie zdołała strzelić chociażby jednej bramki, a cały mecz powiewał raczej nudą. Brak skuteczności to podstawowy mankament piłkarzy z Bragi. Z ławki rezerwowych obserwował to spotkanie Paweł Kieszek.
O ile Braga i Benfika miały niemałe problemy, żeby zdobyć jakieś punkty, o tyle FC Porto bez najmniejszych problemów pokonało Vitorię Setubal. Bramki dla „Smoków” strzelali Antonio Farias i Varela. Gospodarze tego meczu, dzięki zwycięstwu, tracą do lidera zaledwie jeden punkt, natomiast Vitoria zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
Reasumując, 13. kolejka Ligi Sagres miała bardzo interesujący przebieg. Punkty straciły zarówno Benfika, jak i Sporting Braga, który ostatnio notuje nieco słabsze rezultaty. Czyżby drobny kryzys rewelacji sezonu? Nie najlepszą dyspozycją w dalszym ciągu może legitymować się Sporting Lizbona. Ekipa ze stolicy zajmuje dopiero siódme miejsce ze stratą 12 punktów do czołówki. Na pierwszym miejscu ekipa z Bragi, jednak już czująca zapach Benfiki, która ma tyle samo punktów.
Następne mecze i emocje w Portugalii już od piątku. Podczas kolejnej kolejki dojdzie do prawdziwego szlagieru, w którym Benfika zagra z Porto.