Lechia Gdańsk sezon 2009/2010 w ekstraklasie zainauguruje meczem z Arką Gdynia. O atmosferze w obozie "Biało-zielonych" przed derbami Trójmiasta i nadziejach związanych z nadchodzącym wielkimi krokami sezonem opowiada w rozmowie z iGolem Paweł Buzała.
– Ważne, żeby derby były ładne dla oka, a kibice mogli się cieszyć z naszej dobrej gry – mówi „Buzi”. – Kluczem do zwycięstwa na pewno będzie skuteczność, bo ostatnie derbowe spotkania pokazały, że kto pierwszy strzela bramkę, ten zwykle w tych pojedynkach wygrywa. Mam nadzieję, że w piątek to my pierwsi strzelimy gola i znów zwyciężymy. Na pewno Arka ma zespół złożony z bardziej doświadczonych piłkarzy niż Lechia, aczkolwiek wydaje mi się, że to nasz skład jest mocniejszy. Wszystko jednak rozstrzygnie się w piątek na boisku.

Do derbów w zeszłym sezonie podchodziliście po remisie i porażce w II lidze w sezonie 2007/2008 (0:0 i 0:1) i dwóch porażkach w Pucharze Ekstraklasy (0:2 i 0:1). W ekstraklasie wygraliście dwa razy (1:0 i 2:1). Nie będzie to miało jakiegoś złego wpływu na waszą mobilizację?
Nie, nie, nie… Każdy wie, o co gramy, jaki to przeciwnik i jak ważny jest to mecz dla kibiców, więc ostatnie wyniki nie będą miały żadnego wpływu na mobilizację. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra, od dziś myślimy już tylko o Arce i rezultaty z zeszłego sezonu nie wpłyną negatywnie na podejście do spotkania. Zwłaszcza że każdy mecz jest inny, każdy tworzy inną historię.
Sześć razy miał Pan okazję wystąpić w derbach Trójmiasta. Które spotkanie wspomina Pan najmilej?
Każde, w których wygrywaliśmy, więc dla mnie zdecydowanie najlepsze były dwa mecze derbowe w ubiegłym sezonie.
Jak ocenia Pan nowych zawodników Lechii: Siergieja Kozansa, Ivan Lujkanovsa i Pawła Nowaka?
Ciężko mi ich oceniać, od tego jest trener, natomiast skoro grają w Lechii, to na pewno nie są żadni przypadkowi ludzie. Zobaczymy, co pokażą w lidze, i miejmy nadzieję, że wydatnie przyczynią się do poniesienia poziomu zespołu.
Nie boicie się trochę tzw. syndromu drugiego sezonu, który zwykle dla beniaminka jest trudniejszy?
Też wiele rzeczy słyszałem o tym syndromie, ale mam nadzieję, że udowodnimy, iż nas to nie dotyczy. Mamy młody zespół, który na pewno potrafi grać w piłkę i będziemy to chcieli w przyszłym sezonie udowodnić.
Przewodniczący Rady Nadzorczej Lechia Gdańsk SA, Andrzej Kuchar, stwierdził, że celem „Biało-zielonych” na ten sezon jest 8. miejsce. Jest to Pana zdaniem realne?
Tak, jest to jak najbardziej realne, zwłaszcza jeśli zaczniemy sezon dobrze i skutecznie, a przecież już w poprzednim sezonie byliśmy blisko tej pozycji (skończyliśmy rozgrywki co prawda na 12. miejscu, ale do 8. pozycji zabrakło nam niewiele punktów), więc uważam, że jest to możliwe w naszym przypadku.
6 – tyle goli w meczach derbowych strzelił dla Lechii Gdańsk Jerzy Kruszczyński, co do tej pory jest najlepszym wynikiem w historii potyczek gdańszczan z gdynianami. W obecnej ekipie „Biało-zielonych” dwa trafienia na koncie w spotkaniach z Arką Gdynia ma Paweł Buzała. Czy „Buzi” w najbliższym czasie prześcignie „Kruchego”?