Piłkarz FC Barcelona jest rozgoryczony po porażce w półfinale Copa del Rey. Hiszpan uważa, że rezultat tego meczu jest przesadzony.
Wczoraj piłkarze „Blaugrany” przegrali w półfinale Copa del Rey z Realem Madryt 1:3. Z przebiegu zdarzeń nie jest zadowolony Sergio Busquets, który jest rozgoryczony po klęsce swojego zespołu. – Taki jest futbol. Musimy być bardziej skuteczni pod bramką i konsekwentni w defensywie – powiedział piłkarz Barcelony.
Hiszpan uważa, że jego zespół spisywał się dobrze, ale niepotrzebnie stracił dwie bramki. – Myślę, że graliśmy dość dobrze, a wynik jest nieco przesadzony. Sposób, w jaki straciliśmy bramki, bardzo nas boli – mówi Busquets.
Zawodnik „Blaugrany” dodał, że teraz drużyna z Katalonii będzie się skupiała na pozostałych rozgrywkach. – W tej chwili nie czujemy się dobrze. Natomiast będziemy walczyć o Champions League, lecz będzie bardzo trudno. Czas leczy rany, za kilka dni czeka nas bardzo ważny ligowy mecz i chcemy się okazać lepsi – dodał Hiszpan.
A mnie się wydaje, że wy po prostu nie macie jaj.
Wynik nie jest przesadzony bo gdyby nie interwencje
Pinto to mogło być 0-5...
Dobra mina do zlej gry
5do0 dla Realu to byłby odpowiedni wynik co do
wczorajszego meczu . A ty płaczku weź się za grę
!!!Wczoraj podobał mi się Pepe,wcielił się w
rolę aktorów Z Barcy . :) To było śmieszne
Tak dokładnie jakby Pepe chciał zagrać na nosie
graczom Barcy,bo potem wstał i na jego twarzy
zawitał szeroki uśmiech.Trochę to ironiczne nie
sądzicie.A Busquets to chyba wczoraj na meczu nie
był 5-0 to byłby dobry wynik.